niedziela, 29 maja 2011

(394). czyli nowe życie na kolację.

bo przecież nie tylko na śniadanie ;).

(za obrazek dziękuję tym razem Tahoe ;*)

odbyło się wczoraj w katowicach wręczenie EMA. po ludzku mówiąc eska music awards. nie będzie o tym co i kto dostał. o tym pewnie na jakiś plotkarskich portalach poczytać można. z resztą sam tego nie wiem.
jako że nie mam tv, nadrobiłem dzisiaj zaległości w sieci. pooglądałem sobie większość występów. niektóre wyłączałem od razu po uruchomieniu (honey, honorata, czy jak jej tam było), inne wprawiły mnie w zaciekawienia (afromental o dziwo), i wreszcie pewne dwa zapętliły się u mnie.
nie trudno zgadnąć, o które występy mi chodzi. przede wszystkim kayah, oh! ah! i leżę.



po drugie, piasek. mimo że inaczej i mimo że niektórym się nie podobało, ja się za którymś razem przekonałem do tej wersji. choć wiem, że jej tekst, z powodu zbyt długich wyrazów niezbyt się w tego typu aranż wpasowuje, ale i tak jestem na tak :D. a jego nowa płyta dopiero w lutym 2012 :((.



i w sumie wypada wspomnieć o chylińskiej na koniec. ale u niej to czekam na jakiś nowy materiał w końcu. ile można miętosić nie mogę cię zapomnieć ?

6 komentarzy:

  1. z kolegą się śmiejemy, że skoro może być nowe życie na śniadanie, to pewnie sequelem będzie stary zgon na kolację (ehehe!), a co będzie odpowiednikiem łóżka to można się domyślać :]
    co do tego show... nawet moja mama po 5-minutowym oglądaniu stwierdziła, że to straszny chłam ;d po czym zmieniła kanał.
    a jeżeli chodzi o Chylińską, to ostatnio na imprezie chłopak - turecki erasmus - jak zapytaliśmy czy zna nowoczesną polską muzykę, zaczął nucić "nie mogę cię zapomnieć" i powiedział, że to bardzo popularne w Turcji O.O!
    tak więc my tu pitu-pitu, Sobieski i odsiecz wiedeńska, a modern rocking już cieśniny czarnomorskie podbiła ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Przelatywałem wczoraj po kanałach i trafiłem na tą imprezę, akurat na Honey czy jak jej tam. Przełączyłem po kilku sekundach, okropieństwo. Kayah świetna, Chylińska chyba jeszcze bardziej. Jej "zajebiście" powiedziane w takt piosenki mnie rozwaliło :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wolę, kiedy Kayah nie łapie zadyszki, a Piasek jest w wersji spokojniejszej. Ale, ale mi się podobało. Koniec przerwy muzycznej. Ty leniuchuj, a ja wracam do nauki :/

    OdpowiedzUsuń
  4. No wiec... nic mnie nie przekonało na tej katowickiej imprezie, a Chylińska, którą lubię- wiedząc że nie wyciągnie w drugiej części piosenki "chcę ci tyle dać" i "nic nie może się stać"- oddała pałeczkę, znaczy się mikrofon w stronę publiki :P
    Ja rozumiem, że kontakt z publicznością i tego... ale żeby tak za każdym razem, kiedy śpiewa ten utwór?
    A na teledysku wszystko cacy :)
    Cacy foto dodałeś kolego :)
    I to takie ca-cy :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam ten program, i Moją uwagę najbardziej przykuła Sonia Bohosiewicz! Wyglądała okropnie,usta wydęte jakby dopiero po wstrzykniętym botoksie. W dodatku pomalowane na różowy kolor! Bleeee!!!
    Wyszczuplała, OK, figura fajna,ale wolałam Ją taką jaka była w filmie "USTA USTA". Bo teraz zrobiła się na taką typową lalę show biznesu... ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja sie nie wypowiem:) bo nie oglądałem:)

    tylko zmienił bym nazwy kategorii z wokalistka na piosenkarka i wokalista na piosenkarz.

    i tyle chyba

    OdpowiedzUsuń