poniedziałek, 29 października 2012

stały klient

byłem dziś na obiedzie u mego znajomego.
tuż przed był robić sobie testy na hiv, w końcu co jakiś czas trzeba.
(a jemu zdaje się, że się przyda)
przy okazji wyrobił sobie w laboratorium kartę stałego klienta; zawsze 5% rabatu.

na wszystkie badania, nie tylko te.

niedziela, 28 października 2012

sobota, 27 października 2012

usta usta

kolokwium nie użyło zębów a wręcz przeciwnie, pokazało się z tej przyjemnej strony, tj. ust.
szkoda tylko że jestem dziś w formie flaka po tym wszystkim.
podwójnie szkoda, bo na wieczór umówiłem się ze swoim niedoszłym bf2b.
usta?

piątek, 26 października 2012

do wyboru

bo należy pamiętać że za ustami, które całują zawsze są zęby, które gryzą.

i tak oto nawet lektura wykładów nie jest nudna na dzień przed kolokwium.

ale patrząc z życiowej chłopcowej strony, to nie wiem co jest w sumie przyjemniejsze...

czwartek, 25 października 2012

cumpello

to byłaby chyba właściwsza nazwa dla naszego zacnego i kochanego portalu.
hm

emeryt

wstaje co rano i czeka na odpowiedni moment by wyjść z łóżka.
co dzień odbywa tą samą trasę po okolicznych piekarniach i straganach warzywnych.
w marketach, znając wszystkie najnowsze promocje, zna także panie kasjerki - w końcu spotykają się regularnie.
potem wraca do domu, siedzi, leży, ugotuje obiad, siedzi, leży i kładzie się. by następnego dnia znowu czekać na odpowiedni moment by wyjść z łóżka i odbyć wędrówkę.

to ja od prawie dwóch tygodni. siedzenie i uczenie się wykańcza.

środa, 24 października 2012

do wzięcia

leżałem sobie w wannie grzecznie pośród piany.
to jedno z lepszych miejsc do rozmyślań; zaraz po wc.
uświadomiłem sobie ileż (no dobra, całe dwa odnalazłem, ale to i tak o jedno więcej niż się spodziewałem) znaczeń kryje w sobie 'kawaler do wzięcia'.

nie pozostaje mi nic innego zatem niż być chłopakiem podwójnie do wzięcia.

poniedziałek, 22 października 2012

it's christmas!

świąteczne piosenki idealnie pasują do nauki.
nie jest dobrze.
ale nic nie poradzę że po 1000 odsłuchań piosenek z nowej płyty ani mam jej dość. nowoodkrytej rumer takoż.


wyzwanie

po za długim już czasie przerwy przekonać się że wciąż mogę i potrafię. tylko czy naprawdę mi się chce i tego potrzebuję?
krótsza próba po rozpoczęciu z grubej rury i z fajerwerkami przeszła w fazę koleżeństwa całkiem prędko. i na tym poziomie sprawdza się bardzo dobrze, podejrzewam, że lepiej niż by się sprawdzała w tym pierwotnie docelowym.
poprzednie zabawy z niedoszłym bf2b dowodzą niezbicie że grzeczny chłopiec [ja] z niegrzecznym choć dobrym [on] nie są w stanie zbudować niczego, bo początkowe zainteresowanie i zaciekawienie innym i nieznanym, w którymś momencie jako pozbawione głębszych podstaw, prysnąć musi i przerodzić się w dziwną - choć miłą i przyjemną - rutynę spotkań.

wyzwanie miało być wakacyjne, ale zostało przedłużone do końca roku.

najbardziej rano naiwnych marzeń brak. [2:24 - jak widać można i czysty talerz lizać ze smakiem]
od listopada nowy etap poszukiwania ich przedmiotu.
tymczasem w perspektywie sobotniego śnieżnego poranka: Bardzo Ważne Kolokwium.

piątek, 19 października 2012

aby rozprostować myśli

piątek, 10.00. kopiec tuż tuż.
miasto z góry widziane wciąż we mgle, tylko lekki szum wydaje.
ludzi wokół brak na tyle że słychać co raz spadające kolorowe liście.
słońce, ławka, słuchawki i ja. niczego więcej do spokoju nie trzeba.
tylko położyć się i przysnąć w ostatnich jesiennych promieniach.

takie wyjście to zawsze szansa na zawiązanie nowych znajomości. średnia wieku 65+.

akumulatory naładowane, można się dalej uczyć i myśli powinny się same na wodzy powstrzymywać przed uciekaniem w okolice, w które nie powinny.

wtorek, 16 października 2012

promocja

w ross oczywiście promocja na gumki i żele.
oczywiście gdy chwilowo są mi już średnio potrzebne.

a może powinienem zrobić zapasy.
by zimą było cieplej.
hm.

poniedziałek, 15 października 2012

ania do słuchania

http://jh60091643fa.nazwa.pl/aniadabrowska/index.html o tu o tu
płyta już w piątek, niecierpliwię się wielce, niecierpliwość zaspokajając ów linkiem.
już się jesiennie zakochałem.
a za miesiąc kolejna oczekiwana płytka. tym razem na zimę.
ale o niej za pewien czas.

sobota, 13 października 2012

wtorek, 9 października 2012

wcześnie

dobrze wcześnie wstać.
dobrze wcześnie wstać 09.10.12 r.
korków nie ma, dzień długi. dziś na dodatek ślicznie słoneczny i mglisty poranek.
idealny na służbowy wyjazd do myślenic. tam mają do tego pyszną cukiernię/piekarnię.
dobrze wcześnie wstać.
dobrze wcześnie być w myślenicach i dotrzeć tam mimo korków na czas.

szkoda że miałem tam być 19.10 a nie 09.10
a miało być tak pięknie!

niedziela, 7 października 2012

tralala




darling I'm a little bit drunk

but I know what I've got to do

cause when I get a little more sober

I know I'll be over you

im prościej tym lepiej

gotowałem wczoraj, przekombinowałem, by wyszukane podniebienie bf2b zaspokoić kulinarnie. no i nie byłem zadowolony.
dziś gotowałem sobie z tego co znalazłem, bo pada i mokro i zimno, zatem nie ma opcji bym się wybrał do sklepu. i wyszło milion razy lepsze.
bez sensu!

ale choć sobie dobrze, aż za dobrze zrobiłem.

gotujemy

kurki, cukinia, penne, sos. kuchennie-jesiennie.
na deser oczywiście lody.
generalnie bardzo miło i przyjemnie (oralnych umiejętności bf2b odmówić nie można).

ale co z tego?


piątek, 5 października 2012

rycerz

całkiem miłym jest kiedy na kałuż pełnej ścieżynce nad rzeką pojawia się rycerz, bierze cię w ramiona i przenosi by trampusi nie pomoczyć.
historia prawdziwa.
rycerz i ja pod wpływem oczywiście.

wtorek, 2 października 2012

to co dobre

wszystko dobre, co się kończy. jakkolwiek, byleby miało swój finał.
bo każde rozwiązanie jest lepsze niż jego brak.
i do tego rozwiązania trzeba zmierzać.
dla własnego spokoju.

poniedziałek, 1 października 2012

kwiatek

ponieważ nikt nie chciał kupić z żadnej lub bez okazji kwiatka, kupiłem sobie sam.
brokuła.