środa, 28 grudnia 2016

wyobraźnia

czasem wyobraźnia galopuje za bardzo.
człowiek spotyka się z kimś ze 4 miesiące a już myśli o tym co będzie za rok i gdyby jakby to było gdy np. ów ktoś się pojawił na świętach, albo jakby to było pokazać mu to i tamto, pojechać gdzieś. z jednej myśli niewinnej robi się całą historia, która się pewnie nigdy nie przydarzy. i choć na dane zdarzenie nie było nawet hipotetycznych szans, to robi się trochę smuteczek.
życie.

czy jest to bezpieczne - pewnie nie.
czy też tak miewacie - pewnie tak.
o czym do świadczy? pewnie o tym że chcąc nie chcąc jest się trochę zaangażowanym. a czy to dobrze czy niedobrze w takich niepewnych jak dzisiejsze czasy, to nikt nie wie.

niedziela, 11 grudnia 2016

kwartał

ze dwa tygodnie temu minął kwartał mojego spotykania/widywania się etc.
pytanie kiedy nadciąga czas na formalizowanie i przyklejanie etykiety, i czy przyklejanie etykiety jest ważne i potrzebne.
mi by się i może przydało dla spokoju głowy czasem, ale i czasem myślę, że nie ma co się spieszyć skoro jest dobrze/nie jest źle tak jak jest. a jak ma coś z tego być to z etykietką czy bez i tak będzie.
a póki co się raczej nic złego nie zanosi, życie się toczy własnym rytmem.