wtorek, 26 lutego 2013

ruch

za ścianą na wiosnę pojawiły się ruchy.
ruchy są to stosunkowo posuwiste.
moją współlokatorkę nawiedził jej bf.

a może mi się to śniło, że się obudziłem i słyszałem dwukrotnie.
hm

piątek, 22 lutego 2013

domowo

pierogi, ciasta
pączki domowe specjalnie smażone na me przybycie
na deser mój ukochany dentysta

nie najgorzej jest być ukochanym synem marnotrawnym ;)

wtorek, 19 lutego 2013

sobota, 16 lutego 2013

spod P.

patologiczny pragmatyzm oraz opanowane do perfekcji planowanie w najdrobniejszych szczegółach.
podejrzewam, że się o powyższe ocieram momentami aż nazbyt często.
z jednej strony ułatwia życie, nie trzeba tracić czasu na niepotrzebne rozważanie, wystarczy działać wg z góry przyjętej matrycy. z drugiej wszelkie komplikacje w realizacji, wynikające z czynników niezależnych - najczęściej niestety ludzkich, gdyż nie wszyscy przewidują, że inni mogą też mieć jakieś plany i potrzebują sobie dzień ułożyć - powoduję w życiu wielki zamęt, pewną bezradność oraz prowadzą do zaniechania działań wszelkich lub podjęcia decyzji spontanicznej, która co do zasady na dobre nie wychodzi.
o użyteczności pragmatyzmu [jak i maślaności masła] rozwodzić się nie trzeba.

piątek, 15 lutego 2013

czwartek, 14 lutego 2013

niedziela, 10 lutego 2013

brukselka

pomysł na obiad idealny.
jesienny makaron zimową porą.
w sumie to zrobiłem nim sobie lepiej niż niejeden usilnie pracujący ustami pochylony nade mną.

mniej straszne od bakłażana?

i zdejmowanie wierzchnich listków, zwijając je ruchem palca, warstwa po warstwie, jest zajęciem wielce przyjemnym.

sobota, 9 lutego 2013

piątek, 8 lutego 2013

białe vol. 3

wokół.
tylko człek wstanie, wyjrzy przez okno.
i jakby tego na ziemi i okrywającego lekko wszystko sterczące było mało - pada dalej.

w śnieżnym świeci ludzie wydepatali sobie ścieżki na przełaj.
każdy w swoją stronę.

biało...

czwartek, 7 lutego 2013

środa, 6 lutego 2013

pustki

moją współlokatorkę wywiało na urlop.
w końcu będzie spokój, jednak wiem że ten spokój będzie mi miły li tylko przez kilka dni, potem zacznie się nudzić.

póki co więc - nierozkoszna samotność mnie czeka.

wtorek, 5 lutego 2013

ciemno

każdy ma ciemną stronę swoją swej osobowości.
albo ma też inne ciemne sprawy i pragnienia, które kłębią się w jego głowie.

jakże bez nich byłoby nudno!

swoją drogo 1 czy 2 ? :P

niedziela, 3 lutego 2013

był być

powinienem był być w ten łikend w wwa. zdecydowanie.
i realizować swe obowiązki, oraz płatać niespodzianki by wywoływać efekty pożądane lub nie.

tymczasem w sumie zapiekanki nocą smakują najlepiej w krk.
choć wrażenia że czegoś jednak brak tu, zatrzeć się nie da.

sobota, 2 lutego 2013

wio-senny?

miała być wiosna, ciepło, ładnie i w ogóle.
ubrałem na tę okazję nawet trapmusie. [w końcu!]
zaczęło padać. oczywiście.