niedziela, 10 lutego 2013

brukselka

pomysł na obiad idealny.
jesienny makaron zimową porą.
w sumie to zrobiłem nim sobie lepiej niż niejeden usilnie pracujący ustami pochylony nade mną.

mniej straszne od bakłażana?

i zdejmowanie wierzchnich listków, zwijając je ruchem palca, warstwa po warstwie, jest zajęciem wielce przyjemnym.

6 komentarzy:

  1. 'dobrze gotuje'... trzeba to sobie dopisać gdzieś:P

    i tak myślę: czy to ci pochylający się byli tacy kiepscy, czy to ten makaron wyszedł taki wyśmienity?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierw trzeba sobie zasłużyć ;) :P
      zdolny był jeden zdaje się tylko, w porywach dwóch. co nie zmienia faktu że makaroan wyszedl funkin amazing :D

      Usuń
  2. hahaha baklazan przy tym to pikus warzywny perwerze :D

    OdpowiedzUsuń