a w wannie siedzi madox. oglądam już któryś raz z rzędu teledysk. wyjątkowo prosty, jeśli chodzi o ilość barw, i wyjątkowo świeży i nimi nasycony mimo to. pierwsza część (jasna) podoba mi się bardzo, do drugiej powoli się przekonuję. podobnie do piosenki. sam się sobie chyba trochę dziwie, że mi się ona wkręcać zaczyna. o samym jego bohaterze nie wiem co mam powiedzieć, jest w nim momentami coś magnetycznego i elektryzującego, co powoduje, że za każdym razem spogląda się z jakimś zainteresowaniem. i też nie wiem dlaczego. może to ten róż na paznokciach.
ja tymczasem walczę ze wstępem i zakończeniem nadal. to gorsze niż pisanie samej pracy. brr!
[...]
piosenka tak 25/100 (wtórność nad wtórnościami) teledysk jeszcze bardziej wtórny.
OdpowiedzUsuńNo ale ja stary jestem i się nie znam:)
Klon Magdy Mołek elektryzujący i magnetyczny?
OdpowiedzUsuńTrzy mysli mam w głowie przez ten teledysk. Primo: Jaki on kościsty! Secundo: Ciężko się połapać, czy ten facet maca Madoxa, czy jakąś laskę. I tertio: Piosenka okropna, ale obsesyjnie wpada w ucho. Póki co.
OdpowiedzUsuńI pisz, a nie wyszukujesz jakieś androgeniczne teledyski!
OMG, jestem w szoku!!! myslalem, ze to jakas amerykanska wokalistka....a to nasz madoxxx:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie Magda Mołek się z niego zrobiła. I niestety ale bardziej podobały mi się jego występy w "Mam talent" niż ta piosenka.
OdpowiedzUsuńjuż niewiele tych męczarni :P
OdpowiedzUsuńNa pewno ten róż ... ;) - trafione w sedno
OdpowiedzUsuń