piątek, 6 maja 2011

(369). czyli dobrze wstać!

nawet o porze bardzo wczesnej.



a jeszcze lepiej jest się nie spóźnić. obu tych rzeczy udało mi się dziś dokonać. jestem z siebie bardzo dumny ;). a do tego arcyuradowany jestem, gdyż wreszcie udało mi się poznać Tahoe. ponieważ pewne inne plany niestety nie wypaliły, jedyną ku temu okazją było przelotne spotkanie w dzisiejszy poranek... na  jednym z krakowskich dworców. czas przelotny starczył akurat na wypicie kawy, przełamanie pierwszych lodów i umówienie się na wakacyjne zakupy i już tuż po tym niespostrzeżenie wybiła godzina W i zapakować w stanie nienaruszonym musiałem z żalem wielkim Tahoe w kolejny środek transportu, by wreszcie mógł dotrzeć w stęsknione ramiona Yomosy. (udanego tygodnia Wam życzę! :*). jakoś ten poranek naładował mnie arcypozytywną energią, w sumie nie dziwota, dawno nie spędzałem poranka z tak sympatyczną osobą. (która w dodatku mnie nie chce pobić. Sansi - odkryłem kolejne siniaki! :P).

(zdjęcie pochodzi z zapasów Brylantynowych. grazie!)

cóż poza tym... po mieście tabuny maturzystów pięknych się kręcą. niektórzy wyglądają w garniturach tak pięknie, że mam ochotę się na nich rzucić albo zaciągnąć w jakiś ciemny zaułek lub bramę. pośród nich napotkałem w poniedziałek pewnego - już nieco starszego wiekiem i studiującego - bloggera, które pingeruje sobie gdzieś w sieci. a studiuje u mnie na wydziale.
łikend tradycyjnie zapracowany. może uda mi się co nieco skończyć. 

[...]

5 komentarzy:

  1. Chyba coś w tych garniturach jest, bo dziś nawet kierowca autobusu do mnie zagadywał o maturę, aż mi się głupio zrobiło, bo ja + garnitur = hmmm, no nie jest to men at play ;P

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty mi się tu do wszystkiego musisz poprzyznawać bo już nie wiem jakiego to znowu kolejnego blogera żeś spotkał :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Sansenoi bił, bo sam się na jego włosy rzucałeś i natarczywie karmiłeś biedaka :P I ostatnio także miewam takowe poranki energetyzujące, że aż nawet kawy nie potrzebuję ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. ja w tym miejscu mógłbym napisac jakiś mądry artykuł o niesmiałości Obu Panów:)

    OdpowiedzUsuń