przywołał we wczorajszym komentarzu Tahoe - jak dziś zweryfikowałem, całkiem celowo - Klatkowego. skoro tak, trzeba by go w blogową akcję wprowadzić. a zatem: jest to jeden z moich niezrealizowanych wakacyjnych planów, gdyż miałem w końcu go bliżej poznać, ale z braku czasu i nadmiaru innych obowiązków nie mogłem sobie na to pozwolić (jak i na inne o niebo przyjemniejsze sprawy, o czym już kiedyś pisałem). chłopiec ów mieszka gdzieś w Krainie Pyr, pisuje do mnie hmmm pewnie ponad rok. a skacząc od tematów muzycznych (gdyż od nich się zaczęło), przez wszelakie inne życiowe i nieżyciowe, grzeczne i mniej grzeczne, udało się nam dość zakumplować (i chyba właśnie owa pośrednia forma znajomości kumpel idealnie odzwierciedla nasze relacje). relacje od-do z drobiną chili ;). pojawiał się zatem czasem i on w notkach będzie :D.
jest w sumie zupełnie nie tym czego szukam, gdyż to typ piłkarzyka (ładny, gładki, dobrze zbudowany, nawet baaaardzo dobrze, ale bez przesady zakrawającej na przypakowanie). zatem i na niektóre tematy z nim się nie udaje porozmawiać. ale może - nie odmawiając mu niczego, bo lubię go bardzo - on ma być ładny a nie głęboki (parafrazując jedną z kwestii z latter days). bardzo przyjemna internetowa znajomość, bez długoterminowych perspektyw, ale z możliwymi bonusami, gdyż kiedyś pewnie się spotkamy. tak, jestem troszkę zepsuty.
[właśnie prawie wykipiał mi makaron. eh kuchnia taka zazdrosna jest! nawet pisać spokojnie nie daje!]
wyszpiegował mnie wczoraj google-samochód kamerami najeżony i dwa razy co najmniej uwiecznił. pewnie w nowej edycji google maps będę widoczny zmierzający ulicą z torbą z zakupami.
a serial 'na wspólnej' promuje seks bez zabezpieczeń. jestem w szoku. (choć dzięki temu porusza też problem aborcji, ale jednak ja bym stawiał na prewencję ;]).
[...]
W krainie pyr mówisz? :D już Go prawie lubię ;P
OdpowiedzUsuńoo, to o tym chłopcu już coś tam słyszałem, ale nie mówiłeś, że ładny on :P
OdpowiedzUsuńa Na Wspólnej podobno mają zakończyć :P
Mam chyba dziś jakiś kiepski dzień, bo z pierwszej części notki zupełnie nic nie zrozumiałem :D
OdpowiedzUsuńsansi, ja mniej dyplomatycznie napiszę (bo max to za delikatnie zrobił) :)
OdpowiedzUsuńotóż ten kolega z krainy pyr jest niesamowicie seksi!!!!
pozdrawiam Pana autora:*
To chyba dobrze, że przypadkiem z klatki wyłonił się Klatkowy.
OdpowiedzUsuńJakby co to jestem ojcem chrzestnym tej blogowej postaci :)
...ech tak trzymać główkę Klatkowego do chrztu :P:P:P
Part 2: Piosenka kojarzy mi się z wrześniem, bo właśnie równy rok temu po powrocie z urlopu Skała była najczęściej grającą u mnie płytą :)
OdpowiedzUsuńA foto- pięknie stopowe :)
Pzdr :*
no tak i ja znowu dowiaduję się na końcu - bleee :P
OdpowiedzUsuń@hekate: ano w krainie pyr. a nawet w krainie pyr i szabelek ;] tam gdzie ludzie się kindrzą ;] [dzieki niemu pare nowych slow poznalem ;d]
OdpowiedzUsuń@sansi: moglem nie mowic ze ladny, bo w porownaniu z Toba jest brzydki :P ;*
@krikrakren: zglos sie po egzegeze zatem :D
@yomosa: nie przesadzaj!!! :P
@tahoe: glowke chcesz trzymac jego powiadasz... zobacze co da sie zrobic ;d
@nemst: mowilem, mowielem, jak zawsze nie sluchales i mysles o czyms innym! :P
Masz coś do Krainy Pyr?:) No słucham...
OdpowiedzUsuńCzyżby się posługiwał "naszą" gwarą?
OdpowiedzUsuń@brooke: nic a nic! o co Ty mnie posądzasz?!
OdpowiedzUsuń@hekate: momentami owszem, stąd czasem każę mu przetłumaczyć z ichniejszego na polskie ;d
To dobrze:) Bo już Pana Ziemniaka chciałam na Ciebie nasłać:)
OdpowiedzUsuńtakie spotkanie mogłoby być niebezpieczne! bardzo lubię frytki ;]
OdpowiedzUsuń