tego się nie spodziewałem! tępym narzędziem - choć dość ostrym i spiczastym, bo się wbić musiało - w samo serce! i jeszcze przekręcił kilka razy! i zostawił. na pastwę kodeksu. jakiegoś wstrętnego. tak to niespodziewanie się stało. rozmawialiśmy jak zawsze o filmach, ładnych obraz(k)ach, scenach i teatrach, a także innych grach, generalnie o samych rzeczach wysokich. potem o rzeczach przyziemnych ale jakże interesujących i porywających. pociągi, układy, ludzie. (tak tak, bez plotek się nie obyło :D). i nagle zniknął. krzyczałem wróć!! nie odpowiadał. przepadł. Ajs! jak mogłeś mnie na gg tak porzucić :((. nieutulony i nieululany w żalu pozostaję i smutku! :P
[edit: a rzeczony twierdzi że się pożegnał i poszedł spać, a nie porzucił. ciekawe. :P]
[edit: a rzeczony twierdzi że się pożegnał i poszedł spać, a nie porzucił. ciekawe. :P]
pociąg się toczy. ja w nim. z pisaczkiem w buzi i słuchawkach w uszach i książeczką w ręce.
[...]
biedny max :(
OdpowiedzUsuńululać??
Nie wierzę! Podoba mi się piosenka Madoxa! :o
OdpowiedzUsuńpff, oczywiście, że się pożegnałem zanim moje gg zaczęło szwankować :P zresztą, jakby nie było, jestem iceman, więc czasami zmrozić muszę :P / Sansenoi :D
OdpowiedzUsuńMax i zdrobnienia? co to za pisaczki i książeczki? Nie wierzę ;p
OdpowiedzUsuń@yomosa: tak!
OdpowiedzUsuń@krikrakren: to bardzo dobrze! a nawet lepiej :D
@sansi: sam ze soba chyba sie pozegnales :P ja sie tego Twego chlodu i mrozu chyba powinienem zaczac bac :PP
@brylantyna: kolejny niewierzacy ;]
jak widac nauka bardzo mi skodzi :D