sobota, 17 września 2011

(477). czyli dom pełen trupów.

i już nikt nie pobzyka!


od razu żyje się przyjemniej gdy insekty bzyczące, atakujące i podjadające nie czynią tego, do czego stworzone zostały :D. leżą bezradnie na pleckach, pobzykują jeszcze niemrawo, kręcą się w kółko, póki ducha nie wyzioną. potem tylko zwłoki posprzątać i czystość nastąpi :D.
a rodzinka ma na weselu kuzyna jakiegoś. jeszcze duszą mnie opary perfum ;). na weselu jednak tylko pół rodziny, bo druga połowa albo pokłócona z tą pierwszą albo na gesty solidarności z niezaproszonymi się zdobyła i poszła ino na ślub. podejrzewam że już nikt nie wie o co chodzi, ale nadal zimna wojna trwa. matka pana młodego jest pokłócona z siostrą swej matki (a tak wyszło że to rówieśnice akurat), zatem nikogo z jej rodziny nie zaprosiła (poprzednio podobne działania zachodziły w drugą stronę :D), a moja babcia, czyli trzecia z sióstr protestuje swą nieobecność zaznaczając :D. (oficjalnie zasłaniając się problemami zdrowotnymi. by wszystko ładnie było ;). ot druga hiacyna bukiet). co więcej: matka pana młodego nie lubi obecnego partnera swej siostry, zatem ona musiała przyjść bez niego :D. a dalej w ten galimatias brnąć ów matka pana młodego nie lubi także swej przyrodniej siostry, zatem i jej z rodziną nie zaprosiła.
ktoś zrozumiał? nie? nic nie szkodzi. mój brat też nie wie kto jest kim i z kim i dlaczego :D tylko ja jeszcze się łapię w rodzinnym zamieszaniu. widać rzeszowskiej krwi we mnie nie mało płynie, gdyż to właśnie tamże, hen na podkarpaciu leż źródło całego zamieszania. podobno :D. jakaś saga harlequina by pewnie powstać mogła, bo pewnie wiele tajemnic jeszcze skrywanych drzemie gdzieś ;].



z kampanijnych ciekawostek, choć miałem nic o tym nie pisać, ale to mi się wyjątkowo urocze wydało. w ramach swojej kampanii wyborczej Słomka w rocznicę agresji ZSRR na Polskę wysłał do prezydenta Rosji list w sprawie zagrabionych przez Rosję od 1772 r. dzieł sztuki, żądając ich zwrotu. co ma piernik do wiatraka nie wiem. o innych działaniach tego pana TU.

[...]

3 komentarze:

  1. u mnie pewnie też by saga rodzinna wyszła, a w niej i melodramat i kryminał i horror by się pewnie znalazły, elementy książek psychologicznyh także plus jeszcze inne erotyczne i takie tam hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. to masz zdaje sie ciekawsza rodzinke od mojej:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeź, mord, masakra! A ty w seryjnego mordercę coraz bardziej się zamieniasz! I jeszcze roześmiana buźka na myśl o sprzątaniu zwłok. :o Istny potwór z Ciebie! :p

    Pozdrawiam

    PS. Ja dziś niewinnie komara zagazowałem, bo mnie śmiał o drugiej w nocy obudzić ;D

    OdpowiedzUsuń