a temat zmieniając prędko, bo nie wiem jak by go tu za bardzo rozwinąć, trzeba jakiś równie interesujący zamiennik znaleźć. a że to zadanie niełatwe i przerastające mnie dziś, napiszę tylko że się gorączkowo uczę i zakończę płodzenie farmazonów dziś :D
ciekawe co dziś na obiad :>
a łikendującym się życzę pomyślnych wiatrów i przyjemnego surfowania!
[...]
czasem żarty nie są żartami :) i hedeszołders!!
OdpowiedzUsuńto pisałem ja-
surfer :)
Jak wszystko, to zależy. Od żartu, intencji, samego wypowiadającego. Kolejna z wielu rzeczy na tym świecie, której trzeba się samemu domyślać, lub spróbować do niej dojść różnymi drogami. Nie lubię takich zagadek :p
OdpowiedzUsuń@yomosa: i wtedy zaczyna sie prawdziwa zabawa albo... robi sie niebezpiecznie :P
OdpowiedzUsuń(a myslalem ze tylko trenerem a nie surferem bedziesz a tu taki suprajs!)
@krikrakren: takie gierki sa cudowne! czymze bylby swiat bez nich oraz bez serii niedomowien i dwuznacznosci! i smutno bez tego by bylo :D