wtorek, 27 września 2011

(486). czyli rzut za 'trzy'.

i żeby tylko jeden!!!


odkrywam w sobie nowe sportowe talenty! obecnie ćwiczę i doprowadzam do perfekcji wrzuty do kosza. siedzę sobie na fotelu przy biurku, wycieram raz po raz kapiący nos i zużyte chusteczki gniotę w kulkę i do swego pięknego czerwonego kosza na śmieci nimi celuję. i zawsze trafiam. taką skutecznością mało kto może się pochwalić. 
to nic, że w zawartości chusteczek znajduje się już pół mojego mózgu i że nos się pijacko czerwony robi. to wszystko i tak mało. od dziś jestem także posiadaczem bardzo seksownej chrypki! pod wieczór pewnie zaniemówię na amen ;). zatem póki czas głosem swym pięknym telefonujących do mnie raczyć mogę.
nauka nauką. ale wybory za pasem, zatem i zaświadczenie odebrałem. ciekawe któż interesujący startuje w krk. z tego co wiem - nikt. i jak tu coś z niczego wybrać?! bardzo lubię swój urząd gminy i brak kolejek w nim :D. szkoda tylko że na parkingu przed niem jest tak mało miejsca i musiałem uciąć sobie mały spacerek. ciekawe co grozi za cofanie na jednokierunkowej. (mam nadzieję, że nikt tego nie widział, a przede wszystkim nikt z gminnej komendy :D).
kazano mi też się pochwalić. zatem się chwalę. :P




a oto filmik z przedwojennego berlina. w kolorze. propaganda propagandą. ale ładnie tam wtedy było. 

[...]

7 komentarzy:

  1. Wiedziałam, że gratulacje nie były przedwczesne :P

    Ej, robimy zawody w rzucaniu chusteczkami do kosza??? ;)

    A o wyborach to mi nie mów, bo mi się nóż w kieszeni otwiera jak patrzę kto ode mnie kandyduje :/

    OdpowiedzUsuń
  2. wybory - bleh, nie wiem nawet czy na nie pójdę :] a Ty co taki kapiący? wspierasz przemysł produkujący chusteczki? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeziębienia współczuję, potworny jest taki stan. Oby jak najszybciej przeszło! Choć seksowna chrypka bądź ponętny głos jak na coś takiego mówi moja przyjaciółka, nie jest znowu takie złe. Pod tym względem mógłbym być ciągle przeziębiony :D :P
    Ale nie powiedziałeś jeszcze czym się chwalisz! Masakra :p
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ech...pociągający max!!
    nowy Michael Jordan nam rośnie?? (rośnie??)

    zdrowiej i pochwal się tak jakoś bardziej!!

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wiedziałem, że te kwalifikacje olimpijskie dostaniesz w tych rzutach, ale skoro w zawiniątkach cały mózg Twój, to z czerwonym koszem musisz teraz wszędzie chodzić, bo w każdej porcji inna partia materiału się gromadzi :P

    OdpowiedzUsuń
  6. @hekate: no nie były :D ale ja wole nie zapeszac ;d
    zawody zrobic mozemy ;d

    @sansi: nauka i jesien tak bardzo mnie wzruszaj :P

    @krikrakren: nie ma czym sie chwalic :D o chrpka sie pochwalilem i juz mi minela. to smutne :(
    przestane sie chyba wiec chwalic!

    @yomosa: ja juz nie urosne :D

    @tahoe: ano! na paraolimpiade mnie wzieli :D
    a kosz zabieram ze soba na egzam do wawy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobrze, że Ci minęła :p Z tego akurat możesz być zadowolony :p
    A chwalić się można wszystkim tak na upartego ;)

    OdpowiedzUsuń