wtorek, 9 sierpnia 2011

(438). czyli tajemne moce!

posiadam ja.








aż sam się zdziwiłem. leżę sobie na łóżeczku, w ręku szeroko otwarta książeczka, w ustach pisaczek. druga ręka krąży sobie tam gdzie nie powinna. czyli po głowie i mnie w nią skrobie. w książeczce pisują mądrzy ludzie o różnych sposobach zabezpieczenia i zaspokojenia. wspomina się także o zjawach. zatem akcja nawet jakaś się tam toczy. to nic, że to kodeks. ważne, że wyobraźnia pracuje i naukę umila.


ale ad rem. moce moje tajemne przejawiły się w wymyśleniu i wcieleniu w życie metody na przeniesienie nagrań z kasety magnetofonowej na dysk własnego lapa. jak się okazało nic prostszego. znalazłem w domu odpowiedni kabelek, połączyłem rzeczone urządzenia, uruchomiłem rejestrator dźwięku, potem chwila obróbki w jakimś dziwnym programie i piękne mp3 na mej plejliście wylądowało. 


teraz muszę zbadać, jak wiele problemów i trzasków, które później trzeba by usuwać (pytanie brzmi - w jaki sposób i jakim programem), wynikałoby z próby zabawy w podobny sposób z płytami winylowymi :D. i może dzięki temu kilka piosenek uda się ocalić.

nigdy bym nie podejrzewał siebie o zdolności techniczne ;o.








mądre pomysły zawsze przychodzą mi do głowy nie w porę. albo pod czas nauki, albo w toalecie, albo tuż przed zaśnięciem (a gdy wstaję - już ich nie pamiętam).

9 komentarzy:

  1. te mądre myśli przychodzą Ci na myśl bo ręka krążyła tam gdzie nie powinna :)

    zdolniacha z Ciebie!! pogratulować tylko mogę :)

    i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A w jakimż to kodeksie jest o zaspokajaniu i zabezpieczaniu? :>
    Wprawdzie mam podejrzenia ale nie chce mi się szukać aby je potwierdzić ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Toaleta jest jednym z najlepszych miejsc w których pomysły przychodzą do głowy. Tam problemy, zagwostki rozwiązuje się najszybciej, a i inspiracji przychodzi najwięcej. Nie mam pojęcia czemu :p
    Powodzenia z przekładaniem muzyki do mp3!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałem skomentować najnowszy wpis ale się nie da :(

    OdpowiedzUsuń
  5. @yomosa: no rączki mam zdolne :D

    @hekate: to ten najdłuższy ze wszystkich kodeksów. brrrr!

    @krikrakren: dobre cieki wodne może są ;)
    a komentarz do tamtej notki mogłeś tu napisać. a miałem humor wczoraj jaki miałem więc notka bez komentarzy dostępnych powstała :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O masakra, jakie komplikacje :p
    Chciałem napisać takie owo coś:

    "więc nie patrz w dal,
    bo szczęście jest tuż obok nas.
    W zwyczajnym dniu, w zapachu domu,
    wśród chmur, w ciszy traw.
    Jest blisko nas, blisko tak, blisko tak!"

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. już, już. nie marudzimy. to moja broszka!

    oj wiem, wiem. czasem tylko o tej piosence zapominam. ale to wszystko wina moich humorków ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj może i tak. ale nie zapominajmy, że to ja jestem 'istotą nadmarudną' :D

    OdpowiedzUsuń