poniedziałek, 8 sierpnia 2011

(437). czyli radosne oczekiwanie!

sukcesem zwieńczone!!!






(za chłopca dziękujemy pojawiającemu się i znikającemu Yomosie ;*)




dotarł wreszcie listonosz i teraz się podniecam. przede wszystkim atlasem linii kolejowych. wodzę po nim palcem od minut już kilkudziesięciu. nie jest tajemnicą że niemcy zostawili nam po wojnie piękną siatkę linii kolejowych, nie jest też tajemnicą, że tego potencjału infrastruktury nie wykorzystaliśmy. mniej wodzę palcem po kolejowej pustyni na wschodzie kraju. ale wodzę. i wodził długo jeszcze będę, i zerkał i podglądął i oglądał i śledził. już nie potrzebuję obrazków chłopców roznegliżowanych w pozach różnych w sieci oglądać. chłopka też nie potrzebuję. (przynajmniej przez parę dni).


ponad to grzechem było nie skorzystać z promocji pewnego zacnego krakowskiego wydawnictwa, oferującego 50% zniżki. zatem półeczka z książkami llosy, coetzee'go i paru innych została nieco uzupełniona pozycjami. teraz jeszcze kochany listonoszu przynieś mi w następnej paczuszce trochę wolnego czasu!







a teraz dylemat: atlas czy kodeks?



[...]

15 komentarzy:

  1. A co masz LLosy? Ciekawi mnie to:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a jakież to wydawnictwo tak przyszalało?

    OdpowiedzUsuń
  3. a Ty max siakiś taki dziwny jesteś!! wodzenie palcem po papierze jest w stanie Ci zastąpić roznegliżowanych i skrawkowych kolesi?
    Ty chory chyba jesteś!!
    chłopa Ci tsza:):):):)

    pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  4. @brooke: w sumie to mam to co wyszło po polsku oprócz 'zielonego domu'. z braku czasu zdołałem do końca przeczytać tylko 'historię alejandro mayty' oraz 'miasto i psy'. inne ponapoczynane czekają niestety...

    @anonimowy: a znak poszalał.

    @yomosa: znajdź mi odpowiedniego ;P a wiesz jaki ja wymagający jestem :P
    poza tym, za kilka dni mi to minie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurde mol, a ja czytałam ino Poskromienie macochy i moją ulubioną Ciotkę Julię i skrybę...

    OdpowiedzUsuń
  6. zazdroszczę! też chcę taki atlas :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja tam nie widzę dylematu, oczywiście, że... atlas ;) w końcu mózg też nieraz potrzebuje odpoczynku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. @sansi: ale ja Ci go nie dam! :P

    @brooke: te wciąż przede mną. skoro ciotkę polecasz, to przełożę ją na wierzch kolejki książek które czekają na mnie :D

    @brylantyna: to się zjaw na Końcu Świata to Ci pokażę ;]

    @hekate: dla odpoczynku moge kodeks zmienić ;) i nowe kolory też stosuję. i jakieś rysunki na marginesach czynię. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Oczywiście, że kodeks. Ciebie kręcą pociągi (nie te seksualne), a mnie kodeksy. O! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. @pmq: to moze poczytaj i mi opowiesz? :D

    OdpowiedzUsuń
  11. nie wiem czy sobie na cokolwiek zasłużyłeś :P
    ostatnio to raczej podpadłeś byłeś ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. zazdraszczam owgo atlasu a to znak, że wracam :) - a przynajmniej taką nadzieję mam :)

    OdpowiedzUsuń