nieproszony. pewnie chciał się na mnie spuścić i o zawał przyprawić. wkradł się ukradkiem, gdy się kąpałem. dobrze, że nie do łóżka a na sufit ino. zamarłem z przerażenia zauważając potwora!
[jeśli się nie boisz, kliknij by powiększyć]
nowy kolega już nie żyje. zginął w mękach potwornych tłukąc się o rury, zasysany przez straszną maszynę. mam nadzieję, że jego rodzinka nie zechce się na mnie zemścić oO.
[...]
Jaki słodki :D I ty go zamordowałeś, no wiesz co. :P
OdpowiedzUsuńBedzie mial nauczke;) No chyba, ze wyjdzie z tej ruryodkurzacza jak bedziesz spac. To dopiero bedzie oO
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że jeszcze znalazłeś czas (i w ogóle pomyślałeś) na robienie mu sesji zdjęciowej. Ja bym od razu mordował :P
OdpowiedzUsuń@krikrakren: następnym razem złapię i Ci wyślę :]
OdpowiedzUsuń@spencer: nawet mnie tak nie strasz! bo ja nie wiem co to wtedy będzie oO
@pmq: muszę mieć o czym pisać wszak :D
jakie piękny :) - morderca!
OdpowiedzUsuńpająk morderca? owszem :D
OdpowiedzUsuń