wchodzi w łikend nowy rozkład jazdy, a wraz z nim znika bezpośrednie połączenie krk - Koniec Świata. jestem załamany i zdruzgotany, nie wiem ja dalej żyć. dziś zatem w pożegnalną trasę tym składem się udaję.
ciekawe po jakim czasie od przyjazdu do domu, będę chciał z niego już do krk wracać, i jak szybko mnie wkurzą domownicy czymkolwiek, albo pytaniami na tematy, których nie lubię. na pewno w każdym razie nie omieszkam na to zmarudzić. czy to w formie posta, czy to w formie tweeta.
otworzę też chyba nowy dział na blogu - wieści ze świata tęczowego portalu. w ramach pierwszego odcinka: portal kumpello jest co najmniej dziwny. można dołączać się do grup, można zostawiać ślady w formie jakiś krzywych emotek. inne dziwne rzeczy też można. ale pierwsza śliwka napisała. pożyjemy zobaczymy. ale nawet nie chciało mi się odpisać za bardzo. ale się zmusiłem :D. może coś się z tego portalu urodzi, gdy tylko więcej entuzjazmu włożę.
oh, ja nie wiem jak ja dziś te 6h wysiedze ;o. czy warto było szaleć tak...
[...]
a no szalej szalej :)
OdpowiedzUsuńa mnie zmiana pociągów cieszy. Czy wiesz że mój Przemyśl- Szczecin bedzie tylko z rezerwacją miejsc?
pozdrawiam:*
Urodzi, urodzi, tylko trzeba trochę poprzebierać :p
OdpowiedzUsuń