codziennie podejmujemy różne decyzje. mniejsze lub większe, ważniejsze lub błahsze. te małe zapadają spontanicznie, większe poprzedzamy dogłębną analizą, by dokonany wybór jak najbardziej odzwierciedlał nasze oczekiwania. a im mniej czasu do podjęcia decyzji, tym stres z tym związany większy i łatwiej tym samym o pomyłkę. i łatwiej wpaść w pułapkę. NP:
- pułapka definicji problemu - zbytnie przywiązanie do pierwotnie sformułowanej definicji problemu i niedostosowywanie do zmiany warunków, w miarę gdy problem poznajemy coraz bardziej;
- pułapka zakotwiczenia - gdy przywiązujemy zbyt dużą wagę do pierwszej otrzymanej informacji lub do tej, którą bezpodstawnie uważamy za najważniejszą, np. sugestie znajomych, statystyki, trendy, które nie pozwalają nam swobodnie myśleć;
- pułapka przywiązania do statusu quo - unikanie wyborów, ryzyka i odpowiedzialności;
- pułapka asekuranctwa - gdy bojąc się popełnić błąd sytuację oceniamy i nasze działania planujemy tak by się zabezpieczyć;
- pułapka powrotu do przeszłości - gdy nasze przewidywania opieramy na negatywnych zdarzeniach z przeszłości;
- pułapka kosztów utopionych - zakładamy, że gdy raz nam się nie udało, kolejnym razem będzie tak samo niekorzystnie. w związku z tym nie podejmujemy kolejnej próby, pośrednio broniąc własnej złej decyzji.
co prawda przykładowe pułapki pochodzą ze świata biznesu, jednak z powodzeniem można się do nich odnosić w codziennym życiu. przyglądając się nim bliżej, łatwo zauważyć, że choćby podczas poszukiwania chłopaka, po raz kolejny wertując strony portali, bardzo często mniej lub bardziej świadomie w część z nich popadamy. a przy najmniej mi się to zdarza. jak ze wszystkimi uprzedzeniami i błędnymi podstawami decyzji w życiu walczyć trzeba. kto wie, może i na mnie czas nadejdzie ;).
Spencer! pozdrawiam!
[...]
Odbierz Nagrodę :)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiestety pułapki towarzyszą chyba we wszystkich dziedzinach naszego życia i nie ma raczej osoby, która by w nie nie popadła...
OdpowiedzUsuńZawsze jakąś zaletą jest to, że wyciągamy z tego pewne wnioski...
prośba: nie pisz więcej w tak naukowy sposób!! :)
OdpowiedzUsuńCzuję się jakbym był na blogu Spencera. Dziwne to uczucie :p
OdpowiedzUsuńPułapki numer 3 i 4 znam najlepiej. Ciągle nie potrafię się od nich uwolnić.
Pozdrawiam!
Wyraz który najbardziej wpadł mi w...
OdpowiedzUsuń-zakotwiczenie :P
zakotwiczył mi się w głowie tak jakoś :)
poza pierwszymi dwoma, wszystkie błędy są moje, moje, moje! :P
OdpowiedzUsuńach, jak swojsko.
Tak potwierdzam. Stylizacja jest moja:))))
OdpowiedzUsuń