sobota, 10 grudnia 2011

(547). czyli jak być domową boginią?

niedługo mam nadzieję nią zostać.

za zdjęcie dzięki Brylantynie składam!

a wszystko za sprawką i boża pomocą nigelli lawson! 
powróciwszy do domu, odkryłem sadzę przy kominku, w otworze kominowym tkwił zaklinowany czerwony potwór. czym prędzej podłożyłem ogień by go wykurzyć :D. w końcu paczkę już zostawił, to może zniknąć, tym bardziej, że już nie pierwszej młodości to pan :D.
zawartość paczuszki była za to przecudowna! pominę nowego llosę - tym pewnie zajmę się w pociągu w najbliższym czasie, pominę stos słodyczy, które w sumie uwielbiam, ale nie mogę ich jeść niewinnie, bo moja waga dość łatwo dzięki nim się zmienia. i to nie w tę stronę w którą bym chciał. póki co wszystkie pozostają zapakowane w firmowe opakowania. najgorzej bowiem otworzyć, potem trzeba całą paczuszkę, czy to rafaello, czy śliwek w czekoladzie, czy jajek kinder suprise, czy czekolady czy innych frykasów doprowadzić do końca. tak by opakowania się pozbyć i ślady zamaskować. choć potem i tak widać je w coraz bardziej obciśniętych spodniach ;).
najważniejszym punktem paczuszki była właśnie nowa książka nigelli lawson jak być domową boginią. zawiera ona z milion, a przynajmniej kilkadziesiąt przepisów na wypieki i przysmaki kojące duszę - tak przynajmniej wieści napis na okładce. a ja po przejrzeniu zawartości księgi, polizaniu kilku obrazków, radośnie potwierdzam i już zaczynam snuć plany związane ze swą kulinarną aktywnością. podejrzewam, że arcyrozkucharzony w przepyszny sposób Tahoe do tej księgi też by się chętnie przyssał ;). na co ja bym Mu chętnie pozwolił :D



a dziś o 20 finał the voice! :D

[...]

4 komentarze:

  1. od dupy strony zacznę: finału nie obejrzę bo jego skład jest do dupy własnie:) wole film na Cinemax :)
    co do przyssanego Tahoe, to pewnie u Niego Nigella (czemu tak schudła??) musi zagościć :)

    i po trzecie: słodycze są mniam więc sobie nie żałuj:)

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  2. wiesz gdzie mieszkam, więc spakuj słodycze - zjemy razem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ Maxiu mój kochany, przecież Ty żeś szczuplutki tak ja bardzo lubie i przejmowac się nie musisz :* no Maleńki zjedz nieco

    OdpowiedzUsuń
  4. @yomosa: a bardzo ladne piosenki spiewali! zaluj! choc akurat wygral nie ten co powinien, odcinek byl baaaardzo przyjemny dla ucha i oka :D
    slodyczami sie z Toba podziele :))

    @sansi: okej, to wpadam! szykuj sie na wspolna konsumpcje :D

    @nemst: juz jest mnie wiecej niz widziales. wiec sie nie skusze :P

    OdpowiedzUsuń