mnie od dziś, a nawet odkąd tylko nabyłem buty zimowe, zastanawia magia zabezpieczeń obuwia przed kradzieżą i sposób ich dezaktywowania. bo owszem uczyniono to z moją parą ale i tak zwykle wydaję jakiś odgłosy na bramkach. czasem. dziś się stało to wchodząc do tesko, stało się to przyczynkiem rozmowy z ochroniarzem nawet. krążyłem po nim bojąc się potem wyjść. pot zimny mnie oblewał. zapełniłem koszyczek. zapłaciłem. i zacząłem zmierzać w kierunku bramki, minąłem ją i... nic.
wypadałoby chyba nawiedzić miejsce ich zakupu. a tak mi się nie chce.
i w kwestii sztuczek magicznych. pojawia się, rośnie a potem znika. nieco bajkowo-kreskówkowo.
swoją drogą nie podejrzewałem nigdy batmana o tak głębokie gardło.
[...]
ja tylko gaszę latarnie siłą umysłu. ale to niewytłumaczalne nawet dla mnie :D
OdpowiedzUsuńmoże rzeczywiście masz zaczarowane buty?? spróbuj skoczyć z jakiejś góry...ciekawe czy bezpiecznie wylądujesz??:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
@brylantyna: będziesz musiał mi to zaprezentować! :D
OdpowiedzUsuń@yomosa: tak łatwo się mnie nie pozbędziesz! ;P