nawiedziłem przedwczoraj przypadkiem galerię. ot udało mi się wcześniej wyjść zza mego wielkiego biurka, a że galeria tuż tuż, to podjąłem jedną z niewielu spontanicznych a ważkich decyzji - na zakupy! całość oczywiście udało mi się oblecieć w pół godziny. zwykle nic nie kupuję, bo nic mi się - oczywiście - nie podoba. tym razem było inaczej. trochę się do poszukiwań wytężonych zmusiłem w sumie, wszak to miał być zaległy gwiazdkowy prezent. ważne, że skutecznie.
krążąc tak sobie wylądowałem w spf. oglądam sweterki rzeczone, cała gama kolorów, a że szukałem ciemniejszych do przymierzalni porwałem ciemnoszary. ot by zbadać czy s czy m. o dziwo s było nawet luźne, więc drugiego nawet nie mierzyłem. gdy oddawałem niepotrzebny sweterek przemiłemu panu, by go odłożył na półkę, zasugerował mi ów, że jest promocja i drugi sweterek okazyjnie, bla bla bla. stałem więc jak to ciele przy regaliku pełnym malowanych sweterków i się gapiłem. a pan doradzać próbował. pierwsze co zasugerował to był kolor różowy, i to pytanie 'a możę teeen?', i ten nadgarstek wygięty wskazujący na ten kolor. (ciekawe czy to było badanie mej orientacji, czy może aż tak spedalenie wyglądałem, że stwierdził, że tylko róże noszę. już mu miałem powiedzieć, że tak kolorową to tylko bieliznę noszę, a inne elementy garderoby raczej kolorów spokojnych, ale się powstrzymałem. chyba niestety). w końcu stanęło na śliwkowym, gdyż też był mało intensywny w barwie. w sumie 2 sweterki w cenie jednego. mama się cieszy, ja się cieszę. wszyscy się cieszą. szkoda tylko, że pana ze sklepu na żadnym portalu nie mogę znaleźć ;].
znalazł mnie za to i zaczepił na kumpello sprzedawca z innego sklepu w tejże galerii. ale to akurat nie mój typ, więc przykro mi :P.
oczywiście pada śnieg, a ja nie wziąłem parasola ;/.
[...]
Ej, jak Ty tych ludzi śledzisz, bo ja tak nie potrafię :P ? I jak chcesz, to jeden możesz mi oddać, skoro był za free :P
OdpowiedzUsuńto teraz znajdź coś dla mnie do noszenia, bo mi się nie uśmiecha ganianie po galerii :] i nawet ładni panowie mnie nie zachęcą do tego (chyba xD)
OdpowiedzUsuńa w różu ładnie by Ci było :P
bo trzeba było wziąć różowy sweterek i byłoby ok z paragonem pewnie byś dostał numer telefonu o
OdpowiedzUsuńheh. a ja Ci powiem Maksiu, że różowy sweter nie oznacza, że człek go noszący jest "spedalony" :)
OdpowiedzUsuńpiszę to ja- właściciel różowego swetra w szare paski ;p
pozdrawiam
ps. śliwkowy tzn jaki? fiolet? ;p
przemiły pan sugerował zwyczajnie przymierzalnię, jako intymne i odosobnione miejsce, z pewnością chętnie by potrzymał ów różowy.... sweterek :D :D
OdpowiedzUsuńI było się powstrzymywać? :p Ech ech ech :p
OdpowiedzUsuń