sobota, 14 stycznia 2012

(580). czyli zaświaty.

a ja tamże, ale już wracam, wieko bezpowrotnie zatrzaskuję.


pani: biblioteka, słucham.
max: dzień dobry chciałem prolongować książkę.
pani: numer karty proszę.
max: 123456.
pani: a mogę zapytać skąd pan dzwoni, bo brzmi pan jak z zaświatów.
max: z nowej huty.
pani: heheh, to wszystko wyjaśnia :D. książka przedłużona, dziękuję, do widzenia.
max: do widzenia.

to że wczoraj trochę wypiłem, trochę za dużo gadałem, nie oznacza chyba, że mam grobowy głos. a nawet jak mam, to bardzo go lubię. tak samo jak lubię swą chrypkę, której co prawda nie mam za często i której nie mam teraz, ale ją lubię :D.
a wczoraj spędziłem 8h, czyli w sumie drugie tyle co siedziałem w kancelarii i trzecie tyle co spałem, z Kudłatkiem na piwie. czy też raczej piwach. bardzo pozytywny, lekko pieprznięty, chłopak. spoglądanie na niego prowadziło do prowadzenia i snucia różnych fantazji w mej głowie. potem jednak włączyła się ma racjonalna część, mówiąca, że to nie jest odpowiednia półka dla mnie. a jego kolega zachłopczony, ale to nic. będę miał w każdym razie, jeśli się to nie potoczy w żaden głębszy sposób, dwóch bardzo miłych etc kolegów w instytucie.



a tymczasem: pada śnieg - idę na sanki!

[...]


5 komentarzy:

  1. sanki? ja wolę sasanki :)

    pozdrufki:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj jak ja dawno na sankach nie jeździłem.
    Piosenkę już tą chyba u Ciebie kiedyś usłyszeć można było ?
    Jakoś mi znajomo brzmi :)
    Nadzwyczajny masz więc dar, że z zaświatów połączeń telefonicznych dokonujesz.
    Normalnie- uwierz w ducha! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skad znasz takie slowo "tamże"?

    OdpowiedzUsuń
  4. 8h? Wy w tym Kraku to chyba za dużo wolnego macie, że możecie tak sobie tyle godzin na piwku spędzać z fajnymi facetami :P złożę skargę jak tylko dowiem się gdzie! :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  5. A myślałem, że moje cztery to będzie sporo :p
    I nie rozumiem po co włączała Ci się ta Twoja racjonalna część :p Trzeba było ją jak najszybciej wyłączyć ;)
    I jest komentarz :p

    OdpowiedzUsuń