hmm, ale znowu coś o wstawaniu :P a tak serio, to jestem na tak, niezłe to, nawet posłucham sobie jeszcze raz i jeszcze raz, a co! choć nawet dorosła fryzura i dorosła sukienka nie ukryje tego, że nadal mało dorośle wygląda :D no ale to mało ważne, ważne jest to, że jednak umie śpiewać ;)
Fotel, kawałki gruzu, kieliszek... i retro fryz- coś mi tu pachnie teledyskowo pewną zeszłoroczną gwiazdą. Niech żyje jajecznica Męża mego! Pozdrawiam :)
Zbudziła się, nie było źle, zjadła jajecznicę, nauczyła się paru słów po angielsku poza "outlook express, no messages" i już teraz nie "budzi się" tylko "woke-up-uje soł hapiii". Chociaż mimo złośliwości trzeba przyznać - rozwija się i brzmi lepiej ;)
hmm, ale znowu coś o wstawaniu :P
OdpowiedzUsuńa tak serio, to jestem na tak, niezłe to, nawet posłucham sobie jeszcze raz i jeszcze raz, a co! choć nawet dorosła fryzura i dorosła sukienka nie ukryje tego, że nadal mało dorośle wygląda :D no ale to mało ważne, ważne jest to, że jednak umie śpiewać ;)
baaaaardzo dobra piosenka!!
OdpowiedzUsuńFotel, kawałki gruzu, kieliszek... i retro fryz- coś mi tu pachnie teledyskowo pewną zeszłoroczną gwiazdą.
OdpowiedzUsuńNiech żyje jajecznica Męża mego!
Pozdrawiam :)
Zbudziła się, nie było źle, zjadła jajecznicę, nauczyła się paru słów po angielsku poza "outlook express, no messages" i już teraz nie "budzi się" tylko "woke-up-uje soł hapiii".
OdpowiedzUsuńChociaż mimo złośliwości trzeba przyznać - rozwija się i brzmi lepiej ;)