wtorek, 22 listopada 2011

(533). czyli cytuję.

tworząc swą piękną prezentację, na podstawie lektury poniższej.
W rezultacie unikam pochopnych sądów i zwyczaj ten uczynił ze mnie powiernika wielu interesujących ludzi, a także ofiarę niejednego nudziarza. Umysły nienormalne szybko wykrywają taką skłonność u człowieka normalnego i chętnie ją wykorzystują: stąd w czasie studiów niesłusznie bywałem podejrzewany nawet o dwulicowość tylko dlatego, że zdarzało mi się poznać bolesne tajemnice różnych dziwnych, bliżej mi nie znanych typów. W większości wypadków wcale nie zabiegałem o zaufanie - udawałem, że śpię czy nie mam czasu, albo stawałem się odpychająco wyniosły, gdy, wnosząc z nieomylnych znaków, czułem w powietrzu czyjeś zwierzenia; bo zwierzenia młodych ludzi albo przynajmniej forma, w jakiej je czynią, mają zazwyczaj charakter plagiatu i psuje je brak szczerości. Aby powstrzymać się od sądzenia bliźnich, trzeba mieć ogromny zapas ufności. Do dziś pozostała mi obawa, że coś istotnego przeoczę, że coś mi się wymknie, jeśli nie będę pamiętał, iż poczucie fundamentalnych zasad przyzwoitości nie wszystkim przy urodzeniu jest równo dane.
F. Scott Fitzgerald "Wielki Gatsby"

i coby za głęboko nie było - chłopcy na koniec ;).


[...]

3 komentarze: