przede wszystkim za to, że nie kuje Cię(kłuje?? jak to się pisze??) w oczy szczęście innych ludzi. Za to, że potrafisz szczerze cieszyć się szczęściem innych. Bo jak wiesz, z tym różnie bywa u różnych ludzi.
"zawsze sam, wciąż bez dam. jak to pojąć mam?" - hehehe, co za dwuznaczność :D cudowna piosenka!
nie widzę niczego niezwykłego w walentynkach... a już grupy na fejsie "mówicie tak, bo nie macie z kim ich spędzać" mnie rozbrajają. nawet jak miałem z kim, to wcale nie znaczyło, że tego specjalnego dnia miłość była większa. bardziej cieszą codzienności, a nie rozbuchane gesty, na dobrą sprawę narzucone terminowo - deadline 14 lutego (ale może jestem zgorzkniały)
dziękuję za życzenia i życzę optymistycznego spojrzenia i dystansu do ludzkich zachowań ;d
@nemst: tak dziś wymyśliłem, że może po prostu wystarczy go złożyć. :D
@tahoe: ależ proszę bardzo! a mi się piosenka dotychczas tylko z joś kojarzyła, bo kiedyś j. jabłczyńska ją tam śpiewała ;)
@yomosa: my już sobie porozmawialiśmy :D
@brylantyna: bo tekstowo ze starszymi panami nie ma kto się równać. zgorzkniały mówisz. i któż tu starszy jest :P. ot można czasem poigrać z kupidynowatą komercją ;) i nie wiem czemu sugerujesz mi brak optymizmu ;]
@marek: dzięki!
@hekate: ja aż tak odważny nie jestem, by cokolwiek śpiewać, zatem podziwiam zdolności ;D
tez spod parasola bym mógł wyjśc
OdpowiedzUsuńMax, wielkie dzięki i także za piosenkę :)
OdpowiedzUsuńAch cóż ona mi przypomniała :D
Buziaki odwzajemniam :*
a ja Ci max chciałem za coś podziękować:)
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim za to, że nie kuje Cię(kłuje?? jak to się pisze??) w oczy szczęście innych ludzi. Za to, że potrafisz szczerze cieszyć się szczęściem innych. Bo jak wiesz, z tym różnie bywa u różnych ludzi.
dziękuję:*
i mega wielkiej Miłości Ci życzę:*
"zawsze sam, wciąż bez dam. jak to pojąć mam?" - hehehe, co za dwuznaczność :D cudowna piosenka!
OdpowiedzUsuńnie widzę niczego niezwykłego w walentynkach... a już grupy na fejsie "mówicie tak, bo nie macie z kim ich spędzać" mnie rozbrajają. nawet jak miałem z kim, to wcale nie znaczyło, że tego specjalnego dnia miłość była większa. bardziej cieszą codzienności, a nie rozbuchane gesty, na dobrą sprawę narzucone terminowo - deadline 14 lutego (ale może jestem zgorzkniały)
dziękuję za życzenia i życzę optymistycznego spojrzenia i dystansu do ludzkich zachowań ;d
pozdrawiam
"różny ludź" ;d
Wzajemnie Max :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę wyjścia spod parasola skoro właśnie tego sobie życzysz :)
A i dziękuję za piosenkę :D uwielbiam ją :D będzie co śpiewać na nocce w pracy.
Szczęśliwych nie tylko walentynek. I miłości, która daje o sobie znać nie tylko 14 lutego.
OdpowiedzUsuń@nemst: tak dziś wymyśliłem, że może po prostu wystarczy go złożyć. :D
OdpowiedzUsuń@tahoe: ależ proszę bardzo! a mi się piosenka dotychczas tylko z joś kojarzyła, bo kiedyś j. jabłczyńska ją tam śpiewała ;)
@yomosa: my już sobie porozmawialiśmy :D
@brylantyna: bo tekstowo ze starszymi panami nie ma kto się równać.
zgorzkniały mówisz. i któż tu starszy jest :P. ot można czasem poigrać z kupidynowatą komercją ;) i nie wiem czemu sugerujesz mi brak optymizmu ;]
@marek: dzięki!
@hekate: ja aż tak odważny nie jestem, by cokolwiek śpiewać, zatem podziwiam zdolności ;D
@pmq: ale także 30 lutego? :P