czwartek, 16 grudnia 2010

(217). czyli granda!

po kilkakroć.


po pierwsze. chwalmy bakterie, które zaatakowały brodki gardło, dzięki czemu nie mogła wystąpić w niedzielę, a wystąpi dzisiaj, czego okazję posłuchać będę miał. co prawda, jak donosi Brylantyna, koncert długi wcale nie jest, ale i tak bardzo warto. mam nadzieję, że słowa jego znajdą potwierdzenie i w moich ustach, czy też raczej dłoniach lub palcach.
po drugie. jak donoszą portale co ładniejsi panowie są znowu wolni. co prawda są hetero, ale to drobny szczegół. mowa o zakusiu (szkoda tylko, że tak mało apetyczne foto umieścili) i ryan reynolds (też foto nieładne, ale TU już wygląda oh i ah).
po trzecie. zimno jest. babcia zaleca mi kalesony. ale może bez szaleństw ;].
po czwarte. znowu chciałbym ukręcić głowę kilku osobom. osobom, które nie mają za grosz taktu ani wyczucia formy i treści. w pierwszej kolejności koleżankę z gimnazjum za jej mejla po 6 latach z debilnymi pytaniami, w drugiej koleżankę z krk za zaproszenie na jej urodziny zaczynające się od 'może byś wpadł (...)' impreza niby w sobotę, ale nadal nie wiadomo gdzie i o której. o kant dupy organizacje rozbić. jestem zniesmaczony, zażenowany. i w ogóle.
po czwarte. upasłem się jak świnka mała. jest mi z tym źle. a święta idą czas radosnego i beztroskiego obżarstwa. będę radośnie chrumkał.


pan z obrazka pozdrawia gorąco niczym ja, łącząc promyki słońca na te zimowe, białe, zimne, mroźne dni! br!

[...]

9 komentarzy:

  1. no to życzę Ci świnko tzn. prosiaczku udanego koncertu:) sam bym na Brodkę poszedł bo ostatnia płyta jest kapitalna!!

    kalesony jak najbardziej załóż!! ani to wstyd ani to obciach a o genitalia na mrozie trzeba dbać:D

    pozdrawiam ciepło:*

    OdpowiedzUsuń
  2. dwa razy jest "po czwarte".
    czyli czytania nie warte. (ech)
    Brodka jak najbardziej na plus ;) cieszę się, że Tobie podobała się równie bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  3. no i wyszło, że nie umiem czytać. powinienem raczej napisać "mam nadzieję, że Tobie spodoba się równie bardzo". o!

    OdpowiedzUsuń
  4. Album Brodce się udał, więc i koncert powinien ;) I wiem także dlaczego Ryan podoba Ci się na zdjęciu nr. 2 o wiele bardziej - bo podobnie plastikowo jak Zacuś wyszedł :P I nie tylko Ty tyjesz, kochany. A poza tym po świętach wszyscy będą spasieni, więc zginiesz w tłumie ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz dwa razy po czwarte:P Ale spoko, notek też nie umiałeś kiedyś porządnie policzyć:P
    Sa sa sa:]

    OdpowiedzUsuń
  6. zamiast upasłem przeczytałem upiłem - widać na tym się najlepiej skupiam jakoś ostatnio :P

    OdpowiedzUsuń
  7. podwójnego "po czwate" wypominać nie będę(upps, chyba właśnie to zrobiłem) xD
    koncertu Brodki zazdroszczę bardzo bardzo bardzo, bo Monika wokalistką rewelacyjną była na poprzednich płytach i jest teraz jeszcze lepszą na "Grandzie"... :)
    Kalesony...? Nie, nawet mróz -25 nie przekona mnie to nich, niestety. :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Choć przysięgałem sobie, że nigdy, przenigdy nie założę czegoś takiego jak kalesony, niestety zimowa aura sprawiła, iż musiałem lepiej zabazpieczyć się przed zimnem.
    Na szczęście wyszukałem moje stare rajtki, których używałem w czasach zamierzchłych,kiedy to jeszcze sport wyczynowy się uprawiało.
    Znacznie cieplejsze niż kalesony i co ważniejsze, mniej obciachowe;)
    Polecam, choć z góry zaznaczam, że takie rajtki do najtańszych nie należą;)

    OdpowiedzUsuń
  9. @yomosa: świnka/prosiaczek, co za różnica :D może być i warchlaczek.
    o brodce już napisałem. pod wrażeniami z płyty się podpisuję.
    noszę grube majty, dbam zatem :D

    @brylantyna: czytanie nie warte, coś jeszcze chciałeś napisać, nie wiedząc co czytałeś i pisałeś albo myślałeś? :P
    prawda wyszła na jaw :D

    @pmq: pooglądaj sobie ryana na innych fotkach. jest równie ładny a mniej plastikowy!
    nie rozmawiam już o swojej wadze. jak na prawdziwą damę przystało :P

    @sux: sam coś napisz malkontencie!

    @nemst: ja bym się wolał upić niż upaść ;]

    @eM: choć może jakby kalesony ubrać, to mróz nas w kalesonach się przestraszy i ucieknie :D
    a była brodka na śląsku, oj była ;]

    @wu: jak znacznie cieplejsze, to czasem niczego tam sobie nie ugotujesz ;>
    ja wypatruję już wiosny :D
    a że sportów nie uprawiam i sklepy sportowe szerokim łukiem omijam, toteż rajtek nie nabędę ;]

    OdpowiedzUsuń