życie blogowe.
(tak, tak, chwila blogowej przerwy już się skończyła. w końcu miała to być tylko chwila).
(zaspokajając niezaspokojonych - jeśli takowi są. [...] czas chyba na porządki na fb. nadmiar osób, z którymi kiedyś-coś-gdzieś szkodzi z definicji. szkodzi tym bardziej, kiedy okazuje się, iż taki Bezpłciowy wraz ze wspomnianym kiedyś Fagasem oraz - ich już wspólnym znajomym - Wiosennym, i jeszcze jakąś hetero parą, ale to mało istotne, pojechali na wspólne wakacje. wnioski płynące z lektury stanowią ziszczenie się moich najbardziej irracjonalnych pomysłów, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością panowie B. i W. się wzięli i sparowali. urocze; ciekawe na jak długo).
(zaspokajając niezaspokojonych - jeśli takowi są. [...] czas chyba na porządki na fb. nadmiar osób, z którymi kiedyś-coś-gdzieś szkodzi z definicji. szkodzi tym bardziej, kiedy okazuje się, iż taki Bezpłciowy wraz ze wspomnianym kiedyś Fagasem oraz - ich już wspólnym znajomym - Wiosennym, i jeszcze jakąś hetero parą, ale to mało istotne, pojechali na wspólne wakacje. wnioski płynące z lektury stanowią ziszczenie się moich najbardziej irracjonalnych pomysłów, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością panowie B. i W. się wzięli i sparowali. urocze; ciekawe na jak długo).
może z okazji minionego okrągłego, choć skromnego z drugiej strony, okresu powinno się pojawić tu jakieś podsumowanie, czy bon mocik, ale to raczej nie jest moja mocna strona. może tylko małe postanowienie poczynię - mniej notek bez treści ;).
sobie życzę cierpliwości i wytrwałości w płodzeniu, czytającym (jawnie i w ukryciu) życzę cierpliwości i wytrwałości w czytaniu - choć wiem, że ze mną czasem nie łatwo.
na koniec łączę serdeczności dla pośredniego sprawcy tego bloga - błąkającego się gdzieś w sieci - negrey'a i będącego ze mną tu od początku, regularnie i wciąż (w odróżnieniu od tego poprzedniego) - sansenoi'a. (wzruszeń dość).
i miał - poniekąd z tej okazji - być nowy szablon lub choć nowe logo, ale nie miałem sił albo nic ciekawego mi się nie udało spłodzić. zatem to wciąż pieśń przyszłości. mam nadzieję, że bliższej niż dalszej, ale to się dopiero okaże :D. póki co spłodziłem mały dział na swój temat. trochę megalomani nie zaszkodzi.
i miał - poniekąd z tej okazji - być nowy szablon lub choć nowe logo, ale nie miałem sił albo nic ciekawego mi się nie udało spłodzić. zatem to wciąż pieśń przyszłości. mam nadzieję, że bliższej niż dalszej, ale to się dopiero okaże :D. póki co spłodziłem mały dział na swój temat. trochę megalomani nie zaszkodzi.
aa. i zakaz krytykowania zaca efrona wprowadzam. do odwołania :D.
[...]
"wielbiciel kożuchów na budyniu (koniecznie tym z grudkami)" nie jestem sam!
OdpowiedzUsuńNie zapomnę, jak w dzieciństwie wpędzałem w kompleksy matkę, krytykując idealnej konsystencji budyń jej roboty, który nie umywał się w moim mniemaniu do pełnej mącznych grudek zbiorowej papki w wykonaniu pań kucharek z przedszkola. Tak, to było jedno zdanie haha ale jakie prawdziwe!
Pozdrawiam! :)
A ja się wyłamię spod tego zakazu i go skrytykuję! Jest okropny! Wystylizowany, wymalowany, wyretuszowany maminsynek! A po 30-stce będzie miał brzuszysko jak balon, 5 kilo celulitu (hehe)i pełno zmarszczek na gębie i nawet retusz temu nie poradzi... Hehe, teraz mi się oberwie od Maxa...
OdpowiedzUsuńAaaa, jeszcze jedno - a kto to w ogóle jest??
OdpowiedzUsuńno to życzę kolejnego roku blogowania z Nami :P ;)
OdpowiedzUsuńJa się dołączam do życzeń i śmiem zapytać: Kto krytykuje Zaca?!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńoj oj oj, tylko bez takich! na pewno się nie błąkam po sieci. i to ja - w przeciwieństwie do tego Starca z wsiawy - jestem od początku do końca. i choć ostatnio mniej zabieram głosu, to jednak program statystyczny cały czas daje znać o moim istnieniu :P
OdpowiedzUsuńnajlepszego
aaaaaa zapomniałem dodać..
OdpowiedzUsuńZakuś.. FUJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ
Zdecydowanie wolę Pana u góry, a szczególnie podobają mi się jego urokliwe Dżinsy ;)
OdpowiedzUsuńNajlepszego i powodzenia na przyszłość! ;)
Wu, przecież pan do góry nie ma [praktycznie] twarzy, tak go obciachali fotoszopem...
OdpowiedzUsuńBrooke, dlatego też szczególnie podobają mi się jego Dżinsy ;)
OdpowiedzUsuńGłupi Zac!
OdpowiedzUsuńI szablon masz śliczny ale dość już, ile można go tak trzymać. Oddaaaj:<
@brylantyna: czasem nawet mamy nie wiedzą co jest dla nas dobre albo nie wiedzą dlaczego.
OdpowiedzUsuńniech mi ktoś zrobi taki budyń, bo chwilowo nie mam sił zczłapać się do kuchni ;)
@adalmerko: tylko 5kg celulitu? łaskawy dla niego i tak jesteś :P. któż to wyjawia jak zawsze niezastąpiona ciocia wiki ;)
nie pisz o nim brzydko więcej!!! :P
@sansi: nie wiem czy z Wami wytrzymam, ale się postaram :D
@brooke: danke! sama widzisz kto krytykuje. ja już się nad sankcjami zastanawiam :D
@n: 'starzec z warszawy' choć zna adres mego bloga, a nie zawsze chodzi z cudzego jakiegoś ;]
statsy mówią, że to jest stosunek przerywany raczej :P
za zaca to się policzymy. niedługo zawitam do Twej krainy!
@wu: dzięki. w panu na górze ubranie jest najładniejsze. no i pan też jest płaski na brzuchu. ku memu utrapieniu ;)
@brooke: nie ma ideałów, jest fotoszop :]
@sux: jak dalej się będziesz niegrzecznie zachowywał, to nie dostaniesz :P
Już będę grzeczny:D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję :D
OdpowiedzUsuń