[kasia cerekwicka: nie ma nic]
skutkiem czego jest już to kolejna wersja tego posta.
było już znowu o zacu e. i jego wyczynach w night-clubie czy innym miejscu gdzie gorącym kobietom wkłada się pieniądze za stringi, a kobiety te tańczą uwodzicielsko przed takim wkładaczem, a tańczą ładniej i ładniej z każdym wypitym przez oglądających kieliszkiem (a i zac pił, jak pudelek donosi). innymi słowy kryzys zawitał do związku idealnej pary.
było już o tym, że pasek długości 85 cm, jeden jedyny i cudowny, jest na mnie za mały, zatem nie mogłem go nabyć drogą kupna w lokalnym h&m. i było też o tym, że czasami żałuję, że nie jestem już XXL - wtedy wszystkie wieszaki z napisem 'sale' byłyby całe moje, tylko zszedłem na rozmiar z pogranicza S/M, który jako pierwszy zawsze znika. i o tym, że chyba mam ochotę wybrać się do wro na zakupy-zakupy. a nie zakupy robione przy okazji innych czynności, jak poszukiwanie pokoju dla brata własnego. ktoś chętny?
było także (czy miało być) o futbolu. wszak jakieś pucharowe rozgrywki w toku. mężczyźni siadają przez telewizorem, piją piwo i się niezdrowo emocjonują. krzyczą goool, wydają dźwięki zawodu z siebie. po co, na co. dziś już nie wiem, choć dawno temu chodziłem i ja na stadion kibicować drużynie z Końca Świata.
i bluzy szarej, zwykłej, prostej, kapturzastej, jak ze zdjęcia poszukuję. wydaje się nic prostszego, ale w rzeczywistości jest to towar arcydeficytowy.
[...]
O kuwa..oO Ty, ja chcę taką bluzę! I w ogóle kurtka też niczego sobie; ja problemu z rozmiarami ciuchów nie mam bom bardziej M/L:P A, i za piłką nożną też nie przepadam. No:F
OdpowiedzUsuńW sieciówkach leży już nowa kolekcja, widziałem jakieś szare bluzy, puki co nikt się tym specjalnie nie interesuje więc można coś znaleźć, tylko ceny no-sale.
OdpowiedzUsuńHeh, dokładnie taką samą zamierzam sobie kupić, ale to dopiero pod koniec sierpnia, żebym miał na chłodne jesienne poranki do szkoły. W H&M ciągle spotykam taką właśnie bluzę ;)
OdpowiedzUsuńOch, też ostatnio poznałem przykre strony wyprzedaży. Okazało się (ku mojemu zaskoczeniu), że rozmiar spodni dobry na mnie to rozmiar M, który nie był dostępny prawie z żadnego przecenionego modelu (nawet z tych, które mi się nie podobały!). Natomiast bluzę kupiłem ciut za dużą, bo aż mi było szkoda, że taka ładna, a tylko wielkie rozmiary ;) w ogóle przeceny to jedno wielkie zło, prawie pół wypłaty mi poszło na szmaty. (Krw! :D)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z tego co widzę to będę kolejną osobą, która napisze tu, że też poszukuje bluzy z kapturem w trybie "ale to już!". A co do zakupów Max, to uwielbiam je robić, ale nie sam, bo jakoś nie mam do kogo komentować różnych sytuacji związanych nie tylko z zakupami :) Gdybym planował wypad do Wro, to z pewnością zapisałbym się na zakupy z Tobą skoro jedziesz :) Wszystkim poszukiwaczom tekstyliów konkretnych modeli życzę samych korzystnych okazji na wyprz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Słowo daję, taka bluza też by mi się przydała. I ten pasek na zdjęciu wygląda równie zachęcająco.
OdpowiedzUsuńPoluję również na trampki Pumy w kolorze szarym, które widziałem u kolegi z Wrocławia, kiedy byłem tam niedawno. W Pozdku takich nie ma, nad czym strasznie ubolewam.
Jak ktoś przypadkiem upatrzy, proszę o kontakt;)
a jedź na zakupy - zrelaksujesz się, ładnych chłopców pooglądasz ;)
OdpowiedzUsuńmam do oddania bluzę diesel'a, biało-niebieską:) póki co chetny jest Mąż:)
OdpowiedzUsuńzakupów we Wrocku zazdroszczę! uwielbiam to miasto i tamtejsze...galerie handlowe:)
pozdrufki
ps. dzięki Tobie wiem kim jest Zac E.:)
mówisz rozmiar z pogranicza s/m hmmm no to ja mam ciut większy obecnie l
OdpowiedzUsuńOczywiście mnie też marzy się taka bluza ;)
OdpowiedzUsuńto czy jestem aż tak wybitną personą, że trzeba prowokować mój komentarz? :D
OdpowiedzUsuń@sux: nie możesz chcieć takiej bluzy bo ja ją chcę :P m/l to Ty duży jednak jesteś :P
OdpowiedzUsuń@niedefiniowalny: widziałem i ja. nie zostałem porwany, niby bluza okej, ale zawsze coś mi w niej nie pasowało ;o
@rainman: te w h&m mają nieładne zamki :< widzę pół polski blogującej będzie niedługo w szarych bluzach pomykać ;]
@brylantyna: wyprzedaże są bardzo złe. przerabiałem już w czerwcu nadmierne na nich zakupy. a potem zwroty ciuchów do sklepu albo wymiana rozmiaru, bo dogłębnej analizie i spostrzeżeniu, że jednak zbyt opięte.
spodni dobrych niesposób kupić. eh.
@tahoe: na już to ja tej bluzy szukam od prawie roku.
czasem dobrze mi się samemu robi zakupy - zawsze szybciej, czasem chętnie spędzam pół dnia łażąc i mierząc i plotkując ze znajomymi. kwestia humoru w moim wypadku chyba.
mój wro jednak się trochę przesunie..
@wu: a cóż na tym zdjęciu zachęcająco nie wygląda! :P zawsze to co fajne widzimy na kimś a nie w sklepie, a jeśli w sklepie to akurat brak rozmiaru. heh.
@sansi: chodź ze mną :D
@yomosa: wro szczerze mówiąc jak dla mnie jest do dupy jako miasto. nie cierpię. (krk, krk, tylko krk. od biedy wwa.) galerie to jedyny punkt, który w nim lubię.
zac to moja dawna miłość ;)
@nemst: obecnie l... a tendencja rosnąca, malejąca, czy na stałym poziomie :>
@niedefiniowalny: kolejny :P
@n: legenda blogosfery, zniknięty i zaszyty gdzieś celebryta. nie wiedziałeś? ;D
proszę Cię! :D
OdpowiedzUsuńale co... i o co :P
OdpowiedzUsuńłechtać Twe ego dalej? :D
nie nie, wystarczy, jestem skro[ekhm]ny i nieśmiały :D i chyba wezmę się za akcję niemożliwą czyli gruntowne sprzątanie mieszkania :D
OdpowiedzUsuńno tak, zapomniałem :D
OdpowiedzUsuńsprzątaj, sprzątaj, raz na rok trzeba, tym bardziej, że zbliża się moja rocznica :P