środa, 7 lipca 2010

(123) 39. czyli filmy i seriale.

oglądać czy nie oglądać...


[myslovitz: margaret]

zabrałem się za queer as folk. co prawda jestem dopiero w połowie pierwszego sezonu, ale już wiem, że skończę w tempie możliwie ekspresowym. czeka w kolejce i 'samotny mężczyzna' - filmowy i książkowy, nie wiem w sumie tylko od czego zacząć. czeka i klika(naście) innych pozycji. ale najpierw qaf! 
nie wiem czy takie oglądanie do końca mi służy. w większości serialów wynajduję postaci podobne do mnie, zauważam za wiele sytuacji, które miały miejsce w moim życiu lub do których prędzej lub później dojdzie. niepotrzebne przemyślenia gwarantowane. niepotrzebnie 'dziwny' humor również. ale od czego są magiczne zielone tabletki, działają w sumie jak placebo, a nastrój powoli jednak wraca do normy. (do obejrzenia kolejnego odcinka).


zakończyłem też prawie swe wycieczki po lekarzach. wróg został ostatecznie w dniu wczorajszym rozbity. nie zakończyłem a kontynuuję swe nudne praktyki. choć może nie tragicznie nudne, bo chodzi i na nie moja koleżanka, która zapewnia mi choć jakiś dostęp do różnych plotek. plotka za plotkę i od razu życie nabiera barw ;).
stała się też rzecz niebywała. na me zakurzone, wyskakujące na 187 stronie fellow'owej wyszukiwarki konto - jak doniosło powiadomienie przychodzące na @ - jakieś chłopięcie wysmarowało mi pm. o dziwo wcale nie było ono tragiczne w treści. mając świadomość iż przez 2 miesiące w krk raczej się nie pojawię, uznając korespondencję za bezpieczną, postanowiłem z nudów i ciekawości - wszak wydarzenie to niecodzienne - odpisać.

[...]

4 komentarze:

  1. kolega odpisał na pm i co dalej? jak się sprawa potoczyła? nie żebym był wścibski ale ciekawy jestem cholernie. Zawsze myślałem, że na fellow nie znajdzie się nikt sensowny do poznania, ale skoro ja poznałem Męża na czaterii, to czemu miałoby się nie udać z fellow??:)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. oglądaj oglądaj, ale na spokojnie :) i pamiętaj to tylko film, choć pewne odniesienia zaiste są w qaf do rzeczywistości to nie szukaj ich - o takie moje mądrości w sobotnie przedpołudnie :)hehe

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja obejrzałem to na wyścigi z przyjaciółką jeszcze w czasach liceum. Pamiętam jak marzyłem, żeby w rzeczywistości było tak łatwo jak im.

    I w sumie po tych paru latach stwierdzam, że u nas też tak źle nie jest ;) Nooo to miłego oglądania !

    OdpowiedzUsuń
  4. @yomosa: i potem pisał jakoś nudniej i ja pisałem na odwal się, bo przestałem widzieć sens dalszej korespondencji, aż pisywać przestałem.
    na flw znalezłem kiedyś swego ex. i nie narzekałem swego czasu z tego powodu. wszędzie czaić się może ktoś sensowny jak widać.
    również pozdrawiam :)

    @nemst: czasem trudno uniknąć paraleli jakiś. bywają zbyt oczywiste.
    ale póki co oglądam spokojnie dalej :D

    @tini: ja nawet nie mam z kim wyścigów teraz urządzić ;) a wciąga w sumie.
    u nas jest co raz lepiej, więc nie ma na co narzekać co do zasady ;] (choć ja zawsze coś znajdę ;p)

    OdpowiedzUsuń