czwartek, 15 lipca 2010

(127) 43. czyli tajemnica dnia powszedniego (+przeczytano, że...).

tudzież inna magia czy mistyka ;)


[bajm: myśli i słowa]

siedziałem sobie dziś na praktykach na rozprawach. panowie sędziowie (pomijając, że średnio ładni i żonaci) w togach za wielkim stołem na wielkich krzesłach spoczywali niczym na tronach. togi czarne kokardka czy inny akcent pod szyją koloru fioletowego. nieco niżej po bokach symetrycznie, naprzeciwko siebie panowie z zielonymi akcentami (zacni mecenasowie - także średnio ładni) i pan prokurator z czerwonym (ten akurat nie najgorszy). i ja hen, gdzieś przed nimi jako bierny obserwator całego misterium. wstajemy, siadamy, wchodzimy, wychodzimy. wszystko w kolejności ustalonej, sprawnie kierowane przez przewodniczącego. mowa jednej ze stron, replika drugiej. klimatyzacji brak.
zupełnie jak na mszy. tam wszak panowie też w zwiewnych szatach, kolorów rozmaitych. też ponad nami górują. wstaje się, siada. wszystko wg ustalonego planu arcypoważnego. też bez możliwości jakiegokolwiek spontanicznego udziału biernego audytorium. jedyne co więcej, to świece płonące i kadzidła do budowy nastroju i wzmocnienia efektu .
te stoły czy ołtarze takie duże i zimne; sale czy nawy takie przestronne, z pogłosem; powaga w powietrzu wisi. a w tym wszystkim mały ja zastanawiający się jakby to by było zmącić to wszystko. np z pomocą pana prokuratora. nadmiar qaf szkodzi ;)


przerwa na prasówkę w sieci dostarczyła mi dziś niezapomnianych wrażeń. w sumie zapomniałem już o toczącej się europride w stolicy, ale przypomniał mi o niej całkiem sensowny artykuł w df, składajacy się z krótkich tekstów o tym, jak zagraniczni przedstawicieli lgbtq widzą to wydarzenie, o ich coming outach i stosunku do religii (jak wykopię linka to wrzucę); w moim ulubionym cyklu związanym ze smoleńskiem znowu się dzieje, tym razem w kontekście wspomnianej parady nawet:  
"Żyd Tusk chce usunąć krzyż pod osłoną nocy jeszcze przed tą sobotnią paradą zboczeńców [EuroPride]. Tym gejom i lesbijkom święty znak będzie przeszkadzał w kopulowaniu na ruchomych platformach. Nie pozwolimy. Tu jest Polska, a nie Izrael" (więcej TU).
wszystkie polskie fobie naraz wychodzą na światło dzienne. żydzi, niemcy, ruscy, pedały, ataki na jedną prawdziwą polskę, spiski, układy, zamachy. polacy bez wroga i wiecznego uciemiężenia żyć nie potrafią. lepiej się taplać wiecznie we własnym bagienku i narzekać niż próbować zmienić siebie i rzeczywistość by 'polska rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej' ;). hasło pewnie o negatywnych konotacjach, ale zapewne oddające niewypowiedziane idee wszystkich rządzących i rządzonych.
jeśli mieszkacie w warszawie i nudzicie się wieczorem polecam wizytę na 'różańcu wynagradzającym za promocję grzechu sodomskiego' szczegóły TU. zastanawiałem się przez chwilę, czy to żart lub prowokacja (wiadomo kogo), ale posiada zaproszenie na to wydarzenie znamiona prawdziwości. urocze.przerażające. sam nie wiem. czasem wydaje mi się, że dla niektórych to wciąż słońce kręci się wokół ziemii, stanowiącej centrum wszechświata, a gdzieśtam hen, poza naszym wzrokiem wciąż na stosach płoną czarownice i czarne koty.

co prawda żadne gazety tego nie odnotowały, ale i wczoraj biegałem. dziś wybieram się także. żyję i się od tego jeszcze nawet nie rozpadłem o dziwo. :D

[...]

5 komentarzy:

  1. Jeszcze zapomniałeś, że jak kłopoty to Polacy powinni się pomodlić do Najświętszej Marii Panny, żeby im pomogła. Samemu za robotę się nie wezmą. Może cud z nieba pomoże. W końcu Polska jest męczennikiem narodów... Aż chce się. A nie ważne ;)

    Może ja też wygrzebie sobie QAF i drugi raz obejrze zamiast się stresowac :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nasza Polska (dla niektórych Polsza) będzie dopóty takim ciemnogrodem, dopóki Ojciec Dyrektor i innej maści szarlatany (czyt.Jarek), nadawać będą przez eter. Niestety. A za ciemiężenia PRAWDZIWYCH POLAKÓW (czyt. PiS'owców i Rydzykowców)obwiniać się będzie tych "zboczeńców pedałów,komuchów, antyklerykałów, kapitalistów i tych z peło"

    ot taki średniowieczny zaścianek.
    Mi aż wstyd jakie Kaczor miał poparcie w moim mieście:):):)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. aaaaaa!! i jeszcze jedno!! ile gramów Ci ubyło po pierwszym bieganiu?? :):):

    OdpowiedzUsuń
  4. @tini: ja bym mógł w nieskończoność pisać o tym jacy są polacy. ale szkoda tracić nerwów ;)
    qaf'a trzeci sezon rozpoczynam dziś. najchętniej bym się nie odrywał od oglądania, ale rodzinne obowiązki czasem wzywają ;]

    @nemst: biegam, biegam :D

    @yomosa: mam wrażenie, że mimo biegania (już 3krotnego) utyłem jednak ;o. babcine obiadki mi służą albo nie służą - zależy, z której strony spojrzeć.

    jaruś nasz kochany... komentarzy on za wielu nie wymaga, bo czasem to co wyczynia powinno się w kategoriach fantasy rozpatrywać chyba.
    życzę mu by jak najszybciej skończył. się i naszego kraju kompromitować.

    OdpowiedzUsuń