[kasia rodowicz: będę...]
po kolei (może choć połowę od numerków zaczynając przeleję jakimś cudem. i wyjdzie na jaw kłębowisko myśli niepotrzebnych):
1. oglądam qaf. zastanawiam się co jest pociągającego w brianie. co w ogóle jest pociągającego w tych nie-słodkich, nie-grzecznych...
2. grzebię w głowie w tym, co kojarzy mi się z powyższym. kiedyś trzeba na amen Bezpłciowego z niej wymieść. choć wspomnienia jak przechowywane fotografie, czasem może warto do nich wracać.
3. próbuję zabrać się za jakąkolwiek z książek kolejnych. czas efektywnego skupienia - 4 minuty, może ze 2 strony. poziom rozdrażnienia wszystkim - nadal powyżej normy.
4. siedzenia na Końcu Świata dobija i zabija. przewidywany czas agonii: 44 dni. potem wreszcie rekonwalescencja w krk. chyba, że by się ruszyć gdzieś na łikend któryś. tylko gdzie...
(...)
179. jak mieć płaski brzuch bez wielkiego wysiłku? bo słodyczy i tak nie jem, ale sam ten fakt mi niczego raczej nie wyrzeźbi.
ciut głupsze przemyślenia pominąłem. wszak trzeba o wizerunek dbać ;)
btw. zna ktoś jakiś poradnik typu 'jak wysłać skutecznie rodzinę w kosmos'?
btw. zna ktoś jakiś poradnik typu 'jak wysłać skutecznie rodzinę w kosmos'?
[...]
1.Brian.. znam takiego w polskiej wersji. no i cóż.. publicznie więcej nie wypada napisać.
OdpowiedzUsuńi choć serial w od drugiego sezonu w górę mocno naciągany, to podobał mnie się.
2.chyba się nie da.albo klina klinem, choć nie zawsze działa..
3.mam 3 pod ręką - zaraz za którąś się wezmę
4.a ja mam kilka pomysłów, ale nie mam jak. na razie pracujący weekend przede mną. przyszły prawdopodobnie też.
179.ja mam płaski bez wysiłku i z jedzeniem słodyczy. ale ostatnio jest i wysiłek. właśnie wróciłem z wieczornego biegania.
...
szybki prysznic, a potem książka :)
to sem ja, n znowu na najwyższych obrotach
pozdr;)
he qaf może i rzeczywiście lekko naciągany jest od pewnego momentu jednakże mi zupełnie sympatycznie się ten serial oglądało, choć nie powiem czasem miałem tydzień przerwy, zwłaszcza jak nie mogłem napisów ustawić ;p
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o brzuch...znasz powiedzenie
OdpowiedzUsuń"każdy ptaszek ma swój daszek" ??
głowa do góry:)
pozdrawiam
@n: wow. zadziwiasz mnie swą płodnością :D
OdpowiedzUsuń1. czemu nie wypada więcej pisać? brzmi ciekawie :D choć i ja znam jednego ;]
a qaf bajkowy i momentami przewidywalny, ale czyż nie po to oglądamy seriale by sie oderwac od własnej rzeczywistości?
2. tu juz klina nie trzeba. ot odgrzebał się on w mej głowie przypadkiem. już pogrzebałem na powrót :D
3. ja mam aż za duży wybór. może tu tkwi problem ;p
4. pamiętaj o jedzeniu!
179. zainspirowałeś mnie! ruszyłem dziś na podbój biegowy mej wsi też :D
maxxxymalnego powodzenia zapracowanemu eNowi życzę!
@nemst: z każdym odcinkiem coraz przyjemniej! z napisami na szczęście nie ma problemów, już je rozgryzłem i pach-pach i wszystko mi pasuje:D
@yomosa: do każdego mego posta masz odpowiednie powiedzonko widzę :D
ja chcę by mój daszek nie był za duży ;)