[bajm: szklanka wody]
skąd to wiem? pojawiły się osy, a jak ludowe mądrości głoszą, to pierwsza oznaka nadciągającej kolorowo-złotej jesieni. chyba mojej ulubionej pory roku; ulubionej gdy świeci ostatkami promieni słońce, są mgliste poranki, liście zaczynają zmieniać barwy, pachnie dymem i gnijącymi owocami. babie lato na wsi mi się marzy chyba.
jutro mam nadzieję wrócić do formy, dziś będąc z lekka przyćpany lekami (kochajmy lekarzy, tylko oni potrafią zafundować takie atrakcje), odmawiam pisania i komentowania. wybaczcie.
[...]
Osy oznaką jesieni? Pierwsze osy były już u mnie z końcem czerwca:|
OdpowiedzUsuńza wcześnie na jesień, ja się nie zgadzam, jeśli zaś chodzi o leki zaraz zażyje i ja kilka pigułek, które pozwolą mi chodzić w miarę normalnie hehe :)
OdpowiedzUsuńja się nie zgadzam!! ooooo nie!! co to, to nie!! słyszysz max?? nie zgadzam się na żadną jesień!! mgliste poranki może i wygladają romantycznie, spadające złote liscie też, ale nie ma mowy o zadnej jesieni!! jeszcze nie!!
OdpowiedzUsuńpoza tym, od 15 do 29 sierpnia mam urlop a wtedy zawsze jest piękna i słoneczna pogoda:)
pozdrawiam.
MAx chyba za dużo tych leków wziąłeś:P ja tam żadnych os nie widzę :P ja widzę motyle jedynie :D
OdpowiedzUsuń@sux: widać mieszkasz w jakiejś wiecznie jesiennej krainie :P
OdpowiedzUsuń@nemst: wiem, że za wcześnie trochę jeszcze, ale cóż poradzić ;) ale lato i tak pewnie niedługo jeszcze powróci.
pigułki to samo zdrowie :D
@yomosa: spokojnie, ja tylko wybiegłem z opisem trochę do przodu ;] i cóż mi z romantycznych okoliczności przyrody, sam się szlajał w nich nie będę. to takie depresyjne :P
15-29.8 - to już wiemy kiedy nastąpi powrót letniej pogody :D
@sansi: osi widziałem zanim wziąłem leki :D do Ciebie na wschód też one dotrą. już nie długo, jak tylko znikną te Twoje motylki :P
Na mazurach mój drogi, na mazurach:P
OdpowiedzUsuńwiem, że na mazurach.
OdpowiedzUsuńto prawie w rosji :P
Sierpień to niestety początek jesieni. To już nie to lato z czerwca czy z lipca.
OdpowiedzUsuńA mnie jesień przygnębia, nawet już ta sierpniowa.
przygnębia to dopiero koniec jesieni i listopad.
OdpowiedzUsuńpóki co jeszcze światła i ciepła dostatek, korzystajmy więc z ostatków lata :D
A wyobraź sobie jak niemiłosiernie piździ zimą.
OdpowiedzUsuńjeśli naprawdę piździ bardziej niż w krk, to przerasta chyba moje możliwości.
OdpowiedzUsuń