piątek, 16 lipca 2010

(128) 44. czyli co się stało z zackiem e. ? :P

ktoś coś wie?


[hania stach & andrzej lampert: masz w sobie wiarę]

z tym zackiem spoglądających z piórniczków, zeszycików i innych gadżecików dostępnych w sklepach sieci 'smyk' na wyprzedaży. obecnie przecenionych po raz drugi bodaj już. co się stało z tym słodkim, gładkim i o twarzy młodzieńczej, choć bez wyrazu, o spojrzeniu głębokim choć pustym, ale mimo to urzekającym w pewien sposób. gdzie się podziała postać spoglądająca na mnie z szerokim uśmiechem co ranek z mego kubeczka, w którym piję kawę, czy opakowania chusteczek higienicznych (ostatnio natrafiłem na takowe w rossmanie i nie mogłem się oprzeć)?


zac, gdzie jesteś? na to dramatyczne pytanie odpowiada niezawodny pudelek. donoszą, iż zacuś zmienia się w kolejnego pattisona, za sprawą nieogarniętej fryzury oczywiście. (njus TU). wiecznie nieskazitelnie niemowlęcy stał się nijakim rozwichrzonym z 1dniowym zarostem. to już nie mój zac z kultowego, trzyczęściowego high school musical. nawet się nie uśmiecha. ma lekko otłuściały podbródek, co tylko jego 'stan nieogolony' uwydatnia. czas znaleźć sobie chyba innego idola ;).

chyba się pogrążę w odmętach czarnej rozpaczy!
eh...

btw. czy może ktoś skręcić temperaturę. choć o kilka stopni?

[...]

9 komentarzy:

  1. owego człeka nie znam, choć jednodniowy zarost uwielbiam. a temperatura choć o kilka stopniu w dół, niech ktoś wyłączy ogrzewanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałem go na ręcznikach w hipermarkecie także zac może nam towarzyszyć również w łazience!
    A zarost bardzo, bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. jejku, a ja nie wiem kim jest Zac:(:(:(:(

    a temperaturę zostawcie w spokoju:) niech sobie powoli rośnie:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli moża się wtrącić, to faktycznie wcześniej był o niebo lepszy. A co do chusteczek... jadę jutro do Rossmana :D A tej temperatury też mam dość :/

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie Zaca, takiego jak był już nie ma :P

    Swoją drogą przereklamowany był :P Co innego taki Ronaldo czy Beckham :P

    OdpowiedzUsuń
  6. zaraz, zaraz, a co Ty chcesz od jednodniowych zarostów? pff... normalnie minus jak stąd do Krakowa :P
    PS: korzystasz Ty czasem jeszcze z gg?? :P

    OdpowiedzUsuń
  7. @nemst&yomosa: (w kwestii zaca) bardzo mi smutno, że go nie znacie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Zac_Efron ;)

    @nemst:zarost i ja lubię. a i dziś temperatura na moim zachodzie o 10 stopni w dół poleciała :D

    @niedefiniowalny: ręczniczka jeszcze nie mam. muszę nadrobić ;) mhmhmm :D

    @yomosa: do ilu Twoim zdaniem temperatura powinna jeszcze rosnąć?! i dlaczego?! ;)

    @rainman: ależ można, można :) muszę Cię zasmucić. w nie każdym rossmanie owe chusteczki są dostępne ;]
    byle do jesieni!

    @tini: był ładny. był. szkoda, że już nie jest. wszyscy ładni chłopcy muszą byc przereklamowani. ale niektórzy chociaż mają kawalątek ciała do popatrzenia :D

    @sansi: zaraz, zaraz. czy ja już kiedyś nie mówiłem, że one są fajne :>
    i dobrze, że tylko do krk ten minus, bo ze Small City na mój Koniec Świata byłby jeszcze dłuższy. zresztą już minus nieaktualny chyba :P
    korzystam, tak jak i Ty z gg :D

    OdpowiedzUsuń
  8. max, dla mnie tak do 35 stopni w ciągu dnia i 20 w nocy mogłoby być przez cały rok. Lubię jak jest duszno w łózku a wiatraczek mi śmiga koło głowy. Oczywiście zamiast wiatraczka lepszy byłby jakiś latino lover lub młody mulacik, no ale....:P

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. latino są nadekspresywni, za takimi nie przepadam, choć z wyglądu to już inna sprawa :D
    25 w dzień - na to ewentualnie mogę przystać, 20 w nocy ujdzie, choć ja wolę bardziej jesienną pogodę jednak :)

    OdpowiedzUsuń