pociąg zmierza bardzo powoli do stacji końcowej. a tlk (zwane kiedyś pospiesznymi) jadą tam dłużej niż regio (czy też osobowe). niemal 2h. dziś nadszedł czas na towarzysko-kulinarną wyprawę na śląsk. i to ten smogowy i szary - górny. stacja katowice - dzień dobry.
kulinarny finał wyprawy mieści się aż w chorzowie. manana bistro & wine bar - polecam gorąco, wraz z moimi kupkami smakowymi, językiem, przełykiem i żołądkiem; nozdrza też rekomendują. po lekturze menu już wiem czym się uraczę. możecie zgadywać ;] i zazdrościć, albo samemu się wybrać i zachwycać :)
nieporadność życiowa w sprawach kuchennych ale technicznych bywa chyba zaraźliwa. nie dalej jak wczoraj czytałem o niespodziewanych kontaktach Ajsa z rybami, które były spragnione kontaktów z nim bardziej niż rzeczony i wylądowały, gdzie wylądowały. tymczasem na śniadanie tworząc sobie tosta (lenistwo o poranku) - cytując klasyka - upierdoliłem się i stół keczupem, który z nadmiernym wigorem z butelki pod wpływem pracy mych palców wystrzelił. muszę bardziej uważać. albo zdejmować do tego spodnie. i obrus. a najlepiej zaścielać wszystko wokół folią. o!
i czas chyba zrezygnować z podwójnych numerków postów.
* wiem, literówka. kubki a nie kupki. ale już nie będę psuł Wam zabawy i polewki ze mnie.
[...]
i czas chyba zrezygnować z podwójnych numerków postów.
* wiem, literówka. kubki a nie kupki. ale już nie będę psuł Wam zabawy i polewki ze mnie.
[...]
ja Ci max, proponuję jeść śniadania w wannie lub pod prysznicem. Ewentualna wpadka z keczupem tudzież innymi delicjami szybko zakończy się spłynięciem wszystkiego do kratki ściekowej:))
OdpowiedzUsuńps. czy pan prezydent przywrócił ulgi studenckie na pkp?:))
pozdrawiam
A ja proponuję do stosowania keczupu rozbierać się do rosołu :) :P
OdpowiedzUsuń...bo szkoda ubrań, ale i keczupu :) zawsze można zlizać :)Pozdrawiam :)
Aahah maxie Ty jeden!xD No nie mogę, jak Ty coś palniesz to ja się później śmiać nie mogę przestać ahahaxDD Patrz:
OdpowiedzUsuń(...)polecam gorąco, wraz z moimi kupkami smakowymi(...)
Nie wiedziałem, że masz smakowe kupki; o w mordę:D Przepraszam, słońce:D
Chcąc uchronić się przed w.w keczupowymi wpadkami, zamieniłem keczup 'plastikowy' na 'słoikowy'. Niestety, jeden jak i drugi plami tak samo...;))
OdpowiedzUsuńHaha! Też dostrzegłem smakowe kupki :D przypuszczam, że to sama przyjemność wchodzić po Tobie do toalety.
OdpowiedzUsuńCo do keczupu, używam Pudliszek i nie narzekam. Ale zgaduję, że Ty używasz takiego z silikonowym zaworkiem, który mnie zawsze irytuje, gdy tylko mam z takowym do czynienia.
Pozdrawiaaam!
a widzisz i już wiesz czemu powinno się jeść bez spodni :D :P a wyprawa mam nadzieję, że jak najbardziej udana ;)
OdpowiedzUsuńHożuf? Kolega z pracy zawsze mawia, że wspomniana mieścina śmierdzi..
OdpowiedzUsuń@negrey:
OdpowiedzUsuńByłeś? Nie? To co gupio powtarzasz? :P
A kolega z pracy to ma wp***dol, jakem chorzowianin rodowity. ;)
No już już, bez nerwów ;) Byłem i to nie raz.
OdpowiedzUsuńNo dopsz, już się uspokoiłem. A koledze z pracy możesz powiedzieć, że jak jego nie było, to nie śmierdziało.
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńps. Ach ten wasz śląski patriotyzm.. Max pewnie się teraz będzie wstydził przyznać, że kocha się w Sosnowsi :D
OdpowiedzUsuń@yomosa: będę musiał to poważnie rozważyć, jeśli przydarzy mi się kolejne nieszczęście ;] póki co nadal jest 37%. pzdr!
OdpowiedzUsuń@tahoe: nie wiem kto by mógł potem zlizać to ze mnie, bo jednak sam wszędzie językiem własnym nie dosięgnę ;) pzdr!
@sux: tośmy się pośmiali. :P
@wu: mój niestety nie ma wersji słoiczkowej :(
@brylantyna: ano z sylikonowym, tego samego producenta co Twój, czyli heinz'a.
zajmij się lepiej swoim kijem od mopa, a nie moimi radosnymi kupkami:P
pzdr! :)
@sansi: trzeba słuchać rad starszych! obiecuję poprawę!
wyprawa udana, i owszem :D
@negrey&quidnunc: mi tam nic nie śmierdziało prócz ludzi w tramwaju. odkryłem za to park z bajorem, fontanna i kwiatkami w nim ;]
@negrey: widziałem tylko przystanek kolejowy sosnowiec jęzor. nic więcej nie wiem o niczym sosnowym.
OdpowiedzUsuńOh ale było śmiesznie:P
OdpowiedzUsuńsam się uśmiałem, jak przeczytałem o kupkach własnych popołudniu już ;]
OdpowiedzUsuńżartom i wygłupom nie było końca
OdpowiedzUsuń