dziś będzie o wszystkim. będzie kulturalnie. będzie wspomnieniowo, a zatem nostalgicznie i jesiennie, a przy tym pewnie marudnie. czyli jak zawsze ;)
zainspirowany kasztanowym postem yomosy uprzejmie donoszę, iż mi na głowę jeszcze nic nie spadło. ani kasztan, ani ptasi suwenir z nieba. pogoda słoneczna, co prawda jutro sobota i ludu pełno będzie, ale chyba znowu się pokuszę na wyprawę na kopiec kościuszki albo w inne miejsce, gdzie kasztany też będą do znalezienia a ludzi będzie ciut mniej.
chwilowo kasztanowokojarząca się EG:
nagrywa nową płytę seweryn krajewski. wszystkie teksty napisał mu oczywiście piaseczny, liczę na jakiś duecik. sam piaseczny z kolei popełnił z sewerynem oczywiście, piosenkę do nowego szmirowatego pewnie filmu - śniadanie do łóżka.
polecam!
czas kończyć także marudny tydzień. czas kończyć swój nowy związek przelotny z czerwonym półwytrawnym. może jakiś romans z ginem teraz :> humor pokaże, czas pokaże.
komentując Was gdzieś, któregoś wieczora kazano mi udowodnić, że nie jestem maszyną. wpisać więc musiałem słowo pewne, a było to piękne i znamienne: 'cioton'. widać blogspot wie z kim ma do czynienia. zmyślnikujący Sylwek wykopał inną ciekawostkę. polecam również.
chłopca żadnego dziś nie pokażę Wam nowego. ot, co by było inaczej.
[...]
oj podoba mi się ten kawałek Piasecznego :), bardzo podoba
OdpowiedzUsuńA ja napiszę to co w komentarzu do posta yomosy. To wykonanie powala, urzeka, czaruje!
OdpowiedzUsuńNa jednych spada kasztan, na innych szyszka a Tobie się trafił cioton :):P
Cio-to-on robi? :P
Oby też był symbolem jesieni :)
Tylko tej dobrej :)pozdrawiam:)
yomosa czuje się wyróżniony, żeś o nim napisał:)
OdpowiedzUsuńkopca tzn spaceru na kopiec Ci zazdroszczę!!
i tradycyjnie napiszę to co zawsze: nie cierpię jesieni, nienawidzę zimy!! NIECH WRÓCĄ 30STOPNIOWE UPAŁY!!!!!!!!!!!
pozdrawiam optymistycznie:*
Cioton max; nie no, padłemxD
OdpowiedzUsuńKurde, też coś kiedyś miałem podobnego na swoim starym blogu. Hmm.. moment:D
*szuka*
O, mam! 'cipul'!XD
Moje zwiazki z czerwonym półwytrawnym nigdy nie kończyły się dobrze... za to ze stonikowanym ginem a i owszem :)
OdpowiedzUsuńa ciotonem po prostu rozwaliłeś publikę ;D
@nemst: bardzo mnie to cieszy :D
OdpowiedzUsuń@tahoe: mam nadzieję, że symbolem ma być kasztan a nie cioton (vel cocon club w krk) ;D. póki co czekam na dobre jesienne wydarzenia :)
pozdrawiam!
@yomosa: lubię, więc piszę :) jesień może być ładna i słoneczna i na taką wciąż czekam. lato - już za pół roku, ku Twej radości i memu utrapieniu. na zimę nie narzekaj - masz już buty, ja jeszcze nie ;]
@sux: tyle atrakcji na blogspocie, a miałeś tyle oporów z przenosinami ;]
cipul też ładne :) :P
@eM: ja póki co dzielnie eksperymentuję. ale czas ginu zbliża się wielkimi krokami, wraz z mą wizytą w odpowiednim sklepie ;]
Się wie;)
OdpowiedzUsuń