piątek, 8 października 2010

(183) 99. czyli śmietnik.

dziś będzie o wszystkim. będzie kulturalnie. będzie wspomnieniowo, a zatem nostalgicznie i jesiennie, a przy tym pewnie marudnie. czyli jak zawsze ;)

zainspirowany kasztanowym postem yomosy uprzejmie donoszę, iż mi na głowę jeszcze nic nie spadło. ani kasztan, ani ptasi suwenir z nieba. pogoda słoneczna, co prawda jutro sobota i ludu pełno będzie, ale chyba znowu się pokuszę na wyprawę na kopiec kościuszki albo w inne miejsce, gdzie kasztany też będą do znalezienia a ludzi będzie ciut mniej.
chwilowo kasztanowokojarząca się EG:



nagrywa nową płytę seweryn krajewski. wszystkie teksty napisał mu oczywiście piaseczny, liczę na jakiś duecik. sam piaseczny z kolei popełnił z sewerynem oczywiście, piosenkę do nowego szmirowatego pewnie filmu - śniadanie do łóżka.
polecam!



czas kończyć także marudny tydzień. czas kończyć swój nowy związek przelotny z czerwonym półwytrawnym. może jakiś romans z ginem teraz :> humor pokaże, czas pokaże.

komentując Was gdzieś, któregoś wieczora kazano mi udowodnić, że nie jestem maszyną. wpisać więc musiałem słowo pewne, a było to piękne i znamienne: 'cioton'. widać blogspot wie z kim ma do czynienia. zmyślnikujący Sylwek wykopał inną ciekawostkę. polecam również.

chłopca żadnego dziś nie pokażę Wam nowego. ot, co by było inaczej.


[...]

7 komentarzy:

  1. oj podoba mi się ten kawałek Piasecznego :), bardzo podoba

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja napiszę to co w komentarzu do posta yomosy. To wykonanie powala, urzeka, czaruje!
    Na jednych spada kasztan, na innych szyszka a Tobie się trafił cioton :):P
    Cio-to-on robi? :P
    Oby też był symbolem jesieni :)
    Tylko tej dobrej :)pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. yomosa czuje się wyróżniony, żeś o nim napisał:)

    kopca tzn spaceru na kopiec Ci zazdroszczę!!

    i tradycyjnie napiszę to co zawsze: nie cierpię jesieni, nienawidzę zimy!! NIECH WRÓCĄ 30STOPNIOWE UPAŁY!!!!!!!!!!!

    pozdrawiam optymistycznie:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Cioton max; nie no, padłemxD
    Kurde, też coś kiedyś miałem podobnego na swoim starym blogu. Hmm.. moment:D
    *szuka*
    O, mam! 'cipul'!XD

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje zwiazki z czerwonym półwytrawnym nigdy nie kończyły się dobrze... za to ze stonikowanym ginem a i owszem :)

    a ciotonem po prostu rozwaliłeś publikę ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. @nemst: bardzo mnie to cieszy :D

    @tahoe: mam nadzieję, że symbolem ma być kasztan a nie cioton (vel cocon club w krk) ;D. póki co czekam na dobre jesienne wydarzenia :)
    pozdrawiam!

    @yomosa: lubię, więc piszę :) jesień może być ładna i słoneczna i na taką wciąż czekam. lato - już za pół roku, ku Twej radości i memu utrapieniu. na zimę nie narzekaj - masz już buty, ja jeszcze nie ;]

    @sux: tyle atrakcji na blogspocie, a miałeś tyle oporów z przenosinami ;]
    cipul też ładne :) :P

    @eM: ja póki co dzielnie eksperymentuję. ale czas ginu zbliża się wielkimi krokami, wraz z mą wizytą w odpowiednim sklepie ;]

    OdpowiedzUsuń