wtorek, 5 października 2010

(181) 97. czyli ocalić od zapomnienia.

albo nacisnąć ctrl+alt+delete.

(tak z okazji 4 rocznicy śmierci marka grechuty)

poniedziałkowa passa zdarzeń dziwnych trwa. co prawda już wczorajszy wieczór zdawał się nieść poprawę. dotarł Chłopiec 3D, przesiedzieliśmy kilka godzin, przegadując je i oglądając grzecznie na łóżeczku 'samotnego mężczyznę'. film skróciłbym o połowę; zostawiał by większe wrażenie, składając się z luźniejszych obrazków i scen; owszem bardzo estetyczny, podobno jest w nim wiele emocji, ale wg mnie są one doszywane grubymi nićmi i ledwo się trzymają całości. po lekturze książki - która w sumie zbyt nie zachwyca - jestem mimo wszystko lekko adaptacją rozczarowany. niby smaczne dziełko, ale pozbawione tego smaku głębi.
natknąłem się też na plantach na swego Ex. za dawno się nie widzieliśmy by swobodnie rozmawiać. rwane 2 minuty, lekko podstresowane.


zastanawiam się o czym miał być ten post w sumie. zacząłem go pisać ze 3h temu, potem wyleciałem na zajęcia. teraz zachodzę w głowę.
chyba o tym, że z jednej strony chcemy zatrzymać wspomnienia, a z drugiej czasem przydałoby się móc wcisnąć w głowie symboliczny zestaw 'ctrl+alt+delete' i nie wracać do irracjonalnych sentymentów i nie siać sobie nimi niepotrzebnego zamieszania czasem, nie prowokować się do niepotrzebnych rozmyślań i rozgrzebywań.

czas chyba na spacer w towarzystwie słuchawek i mp3. pogoda zachęca, a na kopcu tak dawno nie byłem :]

[...]

12 komentarzy:

  1. Marka Grechutę uwielbiam, a tę piosenkę w szczególności. Niestety, za AMJ nie przepadam i jak zwykle jej wykonanie jest dla mnie z deczka "przeziewane".
    A na kopiec też bym się z chęcią wybrał. Chociaż obawiam się, czy obecnie wiatr nie urywa głowy z jeszcze większym natężeniem, niż podczas mej ostatniej wizyty w grodzie Kraka :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecież ten facet ze zdjęcia jest paskudny:|

    OdpowiedzUsuń
  3. no aż tak paskudny nie jest. Choć pośladki mnie nie zachwycają przez to wgłębienie na prawym:)

    tak sobie próbuję przypomnieć i...ostatnio w Krakowie byłem w maju:( strasznie dawno temu!!

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. yomosa> To nie wgłębienie; ktoś nie umie posługiwać się photoshopem:P

    OdpowiedzUsuń
  5. jakby ktoś znalazł sposób na takowe powykasowywanie pewnych wspomnień to ja poproszę

    OdpowiedzUsuń
  6. @brylantyna: marek g. jest niezastąpiony. amj, ma styl jaki ma, dość bardzo ją lubię; tę piosenkę zaśpiewała inaczej. mi się podoba, zresztą jakby się nie podobało to bym nie umieścił ;]
    na kopiec zapraszam zatem :D choć wieje, wieje bardzo. Twa fryzura została by zmasakrowana! ;)

    @sux: wiem.

    @yomosa: pan ma nieproporcjonalnie wielki ten tyłek.
    a do krk jak zawsze zapraszam serdecznie Ciebie i Tahoe :)

    @nemst: nie da się. wiem za to, że w pewien dziwny sposób działa w nich coś na kształt opcji random+repeat.

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja najchętniej samego siebie bym skasował, tak całego po prostu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ty to - tak po prostu - powinieneś po głowie porządnie dostać! za plecenie głupot i nie odzywanie się ;]
    no!

    OdpowiedzUsuń
  9. jakie nieodzywanie?:P a kto ostatnio język pokazał?:P

    OdpowiedzUsuń
  10. pokazał i zniknął by nie prowadzić konwersacji dalej ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. specjalnie napisałeś, bo wiedziałeś, że akurat się kąpię!
    znamy się nie od dziś! :P

    OdpowiedzUsuń