niedziela, 3 lipca 2011

(414). czyli niespodzianki.

póki co tylko zapowiadam. te blogowe.


ale jutro pewnie, albo na początku tygodnia jakieś będą. tymczasem jestem kłębkiem nerwów. zatem już mnie tu nie ma. a niespodzianki będą jeśli ze stresu gdzieś po drodze nie padnę ;).



poniedziałkową porą, o 11 kciuki trzymać za me 3literki można :).

[...]

5 komentarzy:

  1. Dzięki za nocne odwiedziny, za Edytę i kciuki trzymam nawet te w stopach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ps. kolejne piękne zdjęcie, a pan na nim mrrr, on zapewne potrzebuje defibrylacji.
    Ja już tam idę... :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam i trzymać będę. Tylko się zbytnio nie denerwuj, dasz radę bez problemu ;)
    Świetny jest ten występ Edyty. Z resztą cały koncert był fantastyczny :]
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. tak trzymać będziemy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie tylko kciuki trzymałem:)

    OdpowiedzUsuń