poniedziałek, 1 lipca 2013

i co jeszcze?!

nie wiem jakim cudem o poranku stawiając sobie kubek (mój ulubiony z zackiem efronem) z kawą na biurku, ten nagle zaczął w mej dłoni się kołysać próbując wyślizgnąć, po czym połowę swej zawartości raczył opróżnić zalewając pół biurka, mocząc głośniki, ale o dziwo lapa stojącego tuż obok niego oszczędzając.
nie wiem jakim cudem wychodząc z domu zapomniałem portfela. musząc wrócić się po niego spóźniłem się na tramwaj, co spowodowało kolejne spóźnienia. to już nie był żaden cud.
nie wiem jakim cudem koło mnie w tramwaju usadowiła się pani z wiechciem kwiatów, prowadząc zamach na me życie, wywołując lawinę kichnięć i strumienie kataru, co skutkowało koniecznością ucieczki na drugi koniec składu.
nie wiem jakim cudem istnieją ludzie, których owłosienie na plecach - wystające spod koszulki - jest dłuższe od tego co posiadają na głowie, mimo iż jedno w drugie płynnie przechodzi na karku.

z niecierpliwością czekam na kolejne zdarzenia wpisujące się w ten jakże fortunny ciąg.

12 komentarzy:

  1. ten ostatni cud nazywa się testosteron ptysiu, niemniej w takiej formie nie podnieca mnie szczególnie mocno :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam wole testosteron w formie braku owlosienia na czaszce jesli juz ;]
      ptysiu... powiadasz... :P

      Usuń
    2. ja mam za mało kształtną głowę do takiej fryzury niestety :/ lepiej od ptysia niż od pączusia :P

      Usuń
    3. kazdy na swe ksztalty narzeka bo nikt wzgledem siebie nie jest obiektywny ;] fryzura taka powoduje latwe spiekanie sie glowy na sloncu ;/
      niby lepiej, mniej kragle :D ;)

      Usuń
    4. jak dobrze poznać kogoś, kto rozumie takie problemy :>

      Usuń
    5. to sa bardzo powazne problemy!

      Usuń
  2. a to dopiero poniedziałek był! strach pomyśleć jak reszta tygodnia będzie wyglądać :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzis moge dodac uczulenie na swe nowe perfumy do kolekci :]

      Usuń
  3. Sweterek na plecach i pompony pod pachami. Na Twoim miejscu jechałbym na wdechu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chrystepanie&omatkoboskatorunska! nie chce sobie tego wyobrazac nawet. choc dzis cos podobnie obzydliwego widzialem.
      jezdze czasem na wdechu i zmieniam miejsca w autobusach w zal od tego kto inny podrozuje. takze pierw rozgladam sie gdzie mozna bezpiecznie sie ulokowac :D

      Usuń
    2. Środki komunikacji zbiorowej mają to do siebie, że nigdy nie jesteś bezpieczny. Nie znasz dnia, ani godziny!

      Usuń
    3. trzeba byc zawsze czujnym wobec wroga i ratowac jak tylko sie da predko ;]

      Usuń