wtorek, 16 lipca 2013

podkolanówki

to lubię.
i rajstopy też lubię.
wiszące nad wanną, w której się kąpię. gdy skapuje z nich zimna woda wprost na me rozgrzane ciało.
powyższe to niechybny znak, że pojawiła się matka mej współlokatorki.
ostatnio o północy prała firanki, ciekawe na co tym razem wpadnie :D

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. swoje, ale jocksy, to susze ukradkiem bardziej :D

      Usuń
  2. niesmaczne, ale lepiej że z wypranych, niż by miało być ze spoconych :X ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakies zle wspomienia ? :P

      Usuń
    2. tak, ale opisać tego nie sposób; może kiedyś Ci opowiem ;>

      Usuń
    3. dopisze sobie do listy pytan :D

      Usuń
    4. obawiam się [ino :D ] czy sprostam intelektualnie :P

      Usuń
    5. najwyzej bedziemy milczec i patrzec sobie w oczeta etc :P
      czepisz sie 'ino' czy mi sie zdaje ;>

      Usuń
    6. intrygujące to 'etc' , przyznaję; i sam przyznasz, zaczepka zadziałała :>

      Usuń
    7. etc tez widze ze zadzialalo :D

      Usuń