trzynastego czyli wczoraj, wszystko zdarzyć się mogło - i zdarzyło się. i nie wiem czy stety czy niestety. bardziej przychylam się do tej pierwszej opcji.
w połowie tygodnia zdecydowałem się odpisać na jedną z nastu wiszących pm-ek na portalach. cośtam poklepaliśmy, pan wydawał się nie najbrzydszy, pisał też w sumie nie najgorzej, nawet całkiem składnie, co ważniejsze wyczuwał subtelną różnicę między 'obydwaj' a 'oboje'.
wczoraj było trzynastego, może nie piątek, ale trzynastego.
parasola nie wziąłem - oczywiście podczas dreptania na miejsce spotkania musiało zacząć mżyć. ale to w sumie było całkiem przyjemne preludium do tego co dziać się miało dalej.
pan się spóźnić raczył minut 10 - uprzedził, więc ujdzie. gdy jednak wychylił się zza rogu, na którym na niego czekałem okazało się, że cyferki na portalu jego lekko kłamią - i niższy i bardziej wieloryb. wieloryb w przymałym wdzianku.
następnie otworzył usta. jego cześć było jednym z bardziej przegiętych jakie słyszałem w życiu - jak na aktywa przystało, głos miał do tego też odpowiedni; jakby na profilu nie stało, nigdy bym nie zgadł.
zdolności jego pisarskie na te oralne też się przekładać nie chciały. bredził. merytorycznie, składniowo, semantycznie. podkładał się co raz, ja z radością w maliny wpuszczałem go coraz bardziej.
w którymś momencie spytał jakie studia skończyłem - jakby zaświeciła się w jego głowie jakaś lampka. uzyskawszy odpowiedź w mgnieniu oka z wieloryba stał się wielorybkiem.
nuda.
dzięki temu wiem, że moje największe uczucie w te wakacje zapłonie pod adresem moich ukochanych książeczek i pisaczków.
pomarańczowym i niebieskim chłopcom, wszystkim razem i każdemu z osobna, mówię krótkie acz treściwe spierdalaj. ani nie mam czasu ani w sumie nie chce mi się zbyt.
za zadane kiedyś pytanie po co mi tam konta, skoro i tak nikomu nie odpisuje, odpowiedzi do dziś nie znam.
W TYTULE - pocałunki/kisses
11 lat temu
ja usunąłem felka, kumpelek będzie żył jeszcze dwa dni. Miłością mą nauka (i Warszawiak, ale nie mów mu tego bo się z wrażenia zapowietrzy :D)
OdpowiedzUsuńi pierw nauka a potem warszawiak? :P
Usuństrach usta otworzyć przy Tobie :X
OdpowiedzUsuńnie demonizuj!
Usuńino nie lubię jak ktoś jeździ po tym czym sie zawodowo zajmuję ja :D
i masz byc rozmowny :P
dwa piwa i mnie nie przegadasz :>
Usuńtrzy-cztery i nie powstrzymam? :P
Usuńuwzglednie w planach zwiedzania zatem :D
po czterech to nie ręczę za siebie i uczciwie ostrzegam :D
Usuńczuje sie wiec ostrzezony :D
Usuńa ze powyzsze az prosi sie o weryfikacje to juz inna sprawa ;]
ale weryfikacja nie musi przybierać namacalnej fizycznie formy w postaci pijanego bj'a, opowiem Ci grzecznie co się stać może ;>
Usuńopowiesci chetnie poslucham; nie martw sie na zapas, mysle ze do jakiegos konsensusu w kwestii weryfikacji dojdziemy :D
Usuń