niedziela, 14 lipca 2013

trzynastego

trzynastego czyli wczoraj, wszystko zdarzyć się mogło - i zdarzyło się. i nie wiem czy stety czy niestety. bardziej przychylam się do tej pierwszej opcji.
w połowie tygodnia zdecydowałem się odpisać na jedną z nastu wiszących pm-ek na portalach. cośtam poklepaliśmy, pan wydawał się nie najbrzydszy, pisał też w sumie nie najgorzej, nawet całkiem składnie, co ważniejsze wyczuwał subtelną różnicę między 'obydwaj' a 'oboje'.

wczoraj było trzynastego, może nie piątek, ale trzynastego.

parasola nie wziąłem - oczywiście podczas dreptania na miejsce spotkania musiało zacząć mżyć. ale to w sumie było całkiem przyjemne preludium do tego co dziać się miało dalej.
pan się spóźnić raczył minut 10 - uprzedził, więc ujdzie. gdy jednak wychylił się zza rogu, na którym na niego czekałem okazało się, że cyferki na portalu jego lekko kłamią - i niższy i bardziej wieloryb. wieloryb w przymałym wdzianku.
następnie otworzył usta. jego cześć było jednym z bardziej przegiętych jakie słyszałem w życiu - jak na aktywa przystało, głos miał do tego też odpowiedni; jakby na profilu nie stało, nigdy bym nie zgadł.
zdolności jego pisarskie na te oralne też się przekładać nie chciały. bredził. merytorycznie, składniowo, semantycznie. podkładał się co raz, ja z radością w maliny wpuszczałem go coraz bardziej.
w którymś momencie spytał jakie studia skończyłem - jakby zaświeciła się w jego głowie jakaś lampka. uzyskawszy odpowiedź w mgnieniu oka z wieloryba stał się wielorybkiem.

nuda.

dzięki temu wiem, że moje największe uczucie w te wakacje zapłonie pod adresem moich ukochanych książeczek i pisaczków.
pomarańczowym i niebieskim chłopcom, wszystkim razem i każdemu z osobna, mówię krótkie acz treściwe spierdalaj. ani nie mam czasu ani w sumie nie chce mi się zbyt.
za zadane kiedyś pytanie po co mi tam konta, skoro i tak nikomu nie odpisuje, odpowiedzi do dziś nie znam.

10 komentarzy:

  1. ja usunąłem felka, kumpelek będzie żył jeszcze dwa dni. Miłością mą nauka (i Warszawiak, ale nie mów mu tego bo się z wrażenia zapowietrzy :D)

    OdpowiedzUsuń
  2. strach usta otworzyć przy Tobie :X

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie demonizuj!
      ino nie lubię jak ktoś jeździ po tym czym sie zawodowo zajmuję ja :D
      i masz byc rozmowny :P

      Usuń
    2. dwa piwa i mnie nie przegadasz :>

      Usuń
    3. trzy-cztery i nie powstrzymam? :P
      uwzglednie w planach zwiedzania zatem :D

      Usuń
    4. po czterech to nie ręczę za siebie i uczciwie ostrzegam :D

      Usuń
    5. czuje sie wiec ostrzezony :D
      a ze powyzsze az prosi sie o weryfikacje to juz inna sprawa ;]

      Usuń
    6. ale weryfikacja nie musi przybierać namacalnej fizycznie formy w postaci pijanego bj'a, opowiem Ci grzecznie co się stać może ;>

      Usuń
    7. opowiesci chetnie poslucham; nie martw sie na zapas, mysle ze do jakiegos konsensusu w kwestii weryfikacji dojdziemy :D

      Usuń