[kayah: hit (feat. michał urbaniak & rejs)]
i to nie tylko za oknem. w mym nastroju to samo. nauka w lesie. wszystko w lesie. nie wiem kiedy minął ten cały łikend. jutro znowu nawiedzam swoją kochaną przychodnię, nawet dwa razy. na środę powinienem przedstawić pani doktor plan mego wykłady, tymczasem nawet 1/3 nie mam przygotowanej. we wtorek znowu dwa egzaminy. w śr/cz nawiedza mnie moja własna rodzina - znowu czas z życiorysu naukowego. eh.
znowu zaczął mi się telefon wieszać. i nie chce mi okrutnie chodzić po tych operatorach. szukać telefonu, taryfy, czort wie czego jeszcze. skończy się pewnie tym, że będę musiał z lenistwa używać jakiejś starej pracegłówki.
szukam także oprawek. szukam już miesiąc. rzygam już tym. mimo to żadne nie przypadły mi do gustu tak na 100%. czy ja jestem za wybredny, czy po prostu produkowane są same szity?
co na dobicie? truskawki. kupiłem w sobotę. zjadłem połowę z nich. dostałem uczulenia. uroczej czerwonej wysypki. druga połowa powędrowała do kosza. na zdrowie.
wszystko przeciwko mnie!
[...]
skandal! :D
OdpowiedzUsuńa oprawek ładnych nie ma, dlatego niech żyją soczewki! choć jakieś okulary przeciwsłoneczne by się przydały.. lensów chyba nie wymyślili jeszcze takich..
eee tam, zawsze narzekasz, że się nie wyrobisz a potem same piątki z egzaminów :P, więc ja już w to nie wierzę :D
OdpowiedzUsuń@n: żadne soczewki, to może na starość. choć jak ja wtedy je sobie założę to nie wiem...
OdpowiedzUsuń@sansi: jestem w ciemnej naukowej dupie, uwierz :D