sobota, 22 maja 2010

(101) 17. czyli autobusy, tramwaje i...

lekarze i apteki.


[urszula: kayla]

czyli cztery miejsca, gdzie można spotkać osoby w wieku leciwym. osoby, które zawsze mają bardzo dużo problemów i zawsze wali się na nie cały świat. siedzi to takie w autobusie i czyta gazetę o nazwie wiadomej wieszczącą na okładce 'orgia w gimnazjum, 3 uczennice w ciąży!'. siedzi takie w poczekalni i na cały świat narzeka. na wszystkich prycha. i śmierdzi czasem nawet. wchodzi do autobusu babcia całkiem żywa, druga podobna wraz z nią, pierwsza siada, potem wskazuje palcem na dziewczę siedzące kilka miejsc obok i mówi do swej kumy 'o! może TA ci miejsca ustąpi'. 'ta' nie miała już wyjścia i wstała. miejsca wolne obok oczywiście były.
z drugiej strony oprócz zrzędliwych staruch - niestety rzadziej - ale spotykam te uśmiechnięte budzące ciepłe uczucia babcie, które zamiast narzekać jak jest strasznie, cieszą się życiem, chodzą na działki, rozprawiają o kwiatkach i o tym co i jak rośnie i o ślimakach zżerających rozsady. nawet się uśmiechają. pretensji nie mają do nikogo. można? jak widać można! co więcej chce im się pójść do fryzjera, umalować się, ubrać kolczyki.
mam nadzieję, że ja na starego zrzędliwego nie wyrosnę, a jeśliby tak miało być, to ja nie chcę! ja protestuję!


poza tym wszystkim mam się już nawet dobrze. co mają potwierdzić badania poniedziałkowe i na tym planuję zakończyć wizyty w przychodniach. strzeż boziu przez sor-em, na którym jak dziś zapisała pani doktor w karcie 'pacjent nie został zaopatrzony'. kończymy z brzydkimi zdrowotnymi przypadłościami! :D

[...]

6 komentarzy:

  1. Dlatego właśnie boję się starości... A raczej tego, że mi mózg, jak niektórym, wyparuje już całkiem i będę tylko chodził i zatruwał życie młodszym od siebie. No, wszystkim nawet, nie tylko młodszym. Poza tym - ja teraz jestem zrzędą, więc co dopiero będzie na starość...
    Pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja będę starym i zrzędliwym staruszkiem ;) no co, wiek starszy swoje prawa ma ;P to nawet urocze :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm tak się troszkę zadumałem nad sobą i doszedłem do wniosku, że ja już chyba mam pierwsze symptomy zrzędliwego jegomościa. Chyba sobie nabędę działkę i będę hodował kwiatki, a jak mi Alzheimer napadowo odpuści, to sobie przypomnę, że z natury wredota jestem i będę zatruwał życie ludziom, ha!. To jest plan na starość.

    OdpowiedzUsuń
  4. a czy narzekanie na te staruszki nie jest przejawem owej zrzędliwości? :P

    btw. mimo wszystko ciesz się danym Ci spokojem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba żyć pozytywnie ;)

    Ja jak idę do przychodni to z tymi miłymi zazwyczaj narzekam na te niemiłe i personel :P

    "n" jak sie opinie napisze to chyba zaraz nie narzeka :P One to przecież robią nagminnie xD

    OdpowiedzUsuń
  6. @Mr.Foxy: a może się wyzrzędzisz teraz i na starość staniesz się pogodnym człowiekiem ;>

    @sansi: już teraz jesteś :P zrzędliwy, bo stary to chyba jeszcze niekoniecznie chyba ;D

    @s.v.: i myślisz, że kwiatki to przetrzymają? ;) choć w sumie może w ten sposób ślimaki odstraszysz :P
    i nie przejmuj się swymi symptomami, każdy je posiada. ważne by świata zbyt tym nie zatruwać. warto choć próbować ;)

    @n.: czepiasz się szczegółów! jakby mnie nie prowokowały to bym przecie na nie nie narzekał :D

    @tini: przecież żyję pozytywnie! dostrzegłem miłe staruszki wszak ;D ba, nawet cieszy mnie ich istnienie :)
    i jak słusznie zauważyłeś to tylko opinia; do nagminności jeszcze mi daleko. mam nadzieję.

    OdpowiedzUsuń