sobota, 16 czerwca 2012

(657). czyli warto się uśmiechać.

że też ja to mówię, sam sobie nie dowierzam!


i z takim uśmiechem na twarzy poleciałem na zaliczanie ustne całego semestru ćwiczeń z dziejów kultury naszej ukochanej, hamerykańskiej. jednak mimo to stres oczywiście był, gdyż stos tekstów raczej pobieżnie przejrzałem niż dokładanie przeczytałem. i jak się okazało też niepotrzebnie :D pani dr (szkoda że nie pan) była na tyle miła iż pozwoliła wybrać mi z sylabusa jedno z zagadnień, które mi się najbardziej podoba i o nim opowiedzieć. cóż może zrobić zmyślny max? ano może powiedzieć, że żadne mu się nie podoba i opowiadać o wszystkim i niczym, zaczepiając - bardzo po łebkach - każde z zagadnień w zakresie minimalnym. na piątkę starczyło. :D
teraz czeka mnie tylko czwartkowy egzamin z literatury. jeszcze tylko 5 lektur przede mną. a łikend już się ma na półmetku. póki co udało mi się jeżdżąc autobusami skończyć 'anię z zielonego wzgórza'. oh, ileż wzruszeń mi ona dostarczyła! i mówię to poważnie całkiem. widać mnie wzrusza już wszystko dosłownie, ciekawe dlaczego. dorzucając do tego noszone wszędzie najbardziej urocze chusteczki higieniczne pod słońcem, musiałem w mpk stanowić całkiem ciekawy widok.
jeszcze potem tylko 2 lipca egzamin licencjacki i skończę definitywnie przygody ze studiami. (w sensie uczęszczania na zajęcia i zaliczania egzaminów, bo studentem w różnych celach pozostanę nadal, muszę tylko odpowiedni kierunek znaleźć, co każdego nań przyjmują :D).




i czas dziurkacz w dłoń chwytać ;].

[...]

4 komentarze:

  1. Moze dasz rade namiwic sie na kierunek: rezyseria albo cos z pisaniem scenariuszy???

    OdpowiedzUsuń
  2. farciarz... to ja się namęczyłem z kulturą krajów anglojęzycznych niemalże tak samo jak z historią Ameryki i Wielkiej Brytanii. za to na literaturze trafiłem szczęśliwie na szkarłatną literę oraz poezję Johna Donna - to akurat styknęło na piąteczkę ;p

    powodzenia - trzymam kciuki...

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że pomysł z dziurkaczem wyjątkowo się spodobał. Cieszy i martwi mnie to równocześnie :p Co to będzie, co to będzie!
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. heheh też o studiach myślę co by mieć z tego tytułu lepsze życie :D

    OdpowiedzUsuń