sobota, 9 czerwca 2012

(655). czyli ełro trwa.

a każdy z nas największym znawcą piłki jest.


nawet ja obejrzałem fragment meczu inauguracyjnego i tego rosji z czechami. i chyba już limit oglądania panów za piłką biegających wyczerpałem, chociaż kto to wie. polska drużyna najśliczniejsza nie była, grecy za kudłaci, ruscy cóż... może trzeba będzie na paortugialię albo innych ślicznych panów południowych albo tych skandynawskich.
i na tym co do zasady moje zainteresowanie tym dziwnym sportem się kończy. denerwuje mnie zamieszanie w centrach miast, denerwują mnie tłumy kibiców niezdrowo podnieconych, denerwują mnie te kolorki białoczerone wokół, denerwują mnie specjalne piłkarskie parówki, bułki, słodycze i wszystko wszystko. jedyne co, to może bielizna w piłkarskie wzorki po euro będzie na wyprzedaży, bo ta wyglądała całkiem przyzwoicie. ja już czekam na poeurowy spokój :D


a na Końcu Świata życie toczy się swoim rytmem (przerywanym okrzykami spod telewizora, dobywającymi się z gardzieli mego brata, który nawet kupił sobie flagą do samochodu montowaną... i jak ja mam tym teraz jeździć oO). tarta rabarbarowo-migdałowa powstała - jeszcze przepyszniejsza niż ostatnim razem! inne dobra kulinarne takoż powstają, a max je i je i je. a waga nie spada, a wręcz przeciwnie ;/.
pominę już fakt iż moi rodziciele chcieli mnie wczoraj wykończyć wywożąc na Wieś, do łąk malowanych. dawno nie przeżyłem tak zmasowanych ataków pyłków. katar, kichanie wszystko na raz. już się widziałem na tamtym świecie :D potem z kolei zatkało mnie totalnie i z tego wszystkiego przed 22 już spałem. brr.




a jutro wracamy do krk. tam nie ma choć pyłków przeklętych! a w krk pod koniec miesiąca czeka mnie parapetówka u McQueena. can't wait!

[...]

10 komentarzy:

  1. a ja flagę na samochodzie też mam, mało tego mam ich cały zapas na wypadek gdyby się zużyły o :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zajechało Panem Tadziem :P albo mam już zboczenie zawodowe i wszędzie doszukuję się literackich konwencji, he he!

    ale rozumiem Twoje bóle. piłka i brak towarów do zawieszenia oka oraz pyłki... więc czasem dla własnego komfortu, tudzież spokojności nosa izoluję się od świata...

    miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  3. Portugalczycy wcale tacy ładni wg mnie nie są. Już lepsi są hiszpanie, a najlepsi włosi :D:D:D

    "a każdy z nas największym znawcą piłki jest."
    Dziś w radio słyszałem, jak redaktor powiedział że teraz każdy w polsce będzie udawał jak się na piłce świetnie zna ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. McQueen robi parapetówkę i mnie nie zaprosił? a to pigi jedna :P a ja sobie siedzę poza światem i tu Euro jakoś mniej dociera niż w stolicy ;) no ale jutro już koniec mego wygnania, więc znowu otoczą mnie cuda wianki związane z Euro :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze niecały miesiąc i skończy się ten szał ;)
    Ja wczoraj strasznie żałowałem, że przemieszczając się po mieście w porze meczu nie wziąłem ze sobą rozdawanych w pracy farbek na twarz i się nimi nie pomalowałem jednak. Bym się nie wyróżniał tak z tłumu, co chwilami ryzykowne bywało :D
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj, tak. Wczoraj na Rynku zostałem zaatakowany przez rzygających Holendrów. W sensie nie obrzygali, ale się czepiali, że po niderlandzku z nimi nie chcę napierdzielać. A męki alergiczne Twoje minął niebawem - burza nadchodzi.

    OdpowiedzUsuń
  7. A w szkole graleś pan w nogę? Było przyjemne, czy nie bardzo? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. cierpliwosci! mam goracy okres w pracy i uczelni ;)

      Usuń
  9. Biało-czerwone, to barwy niezwyciężone, białooo-czerwoooone, to barwy niezwyciężone!!! :)
    ...Mało, to mogę jeszcze :D:D:D

    OdpowiedzUsuń