po dwóch godzinach i czterdziestu-dziewięciu minutach podróży właśnie wysiadam z uroczego pociągu regio relacji krk - rz. przewozom regionalnym jak zawsze dziękuję za przyjemną współpracę. siedziska jak zawsze były bardzo wygodne, powleczone czymś jakby skajo-ceratą albo były plastikowym czymś wyprofilowanym na kształt chińskiego paragrafu potrąconego przez samochód (wszak kolej idzie z duchem czasu, dziś wszyscy mają kręgosłupy w ten sposób skrzywione) albo całkiem nowe z jakąś czerwonawą, ze sztucznej tkaniny tapicerką, do której we wspaniały sposób przywierają długaśne i obrzydliwe kobiece włosy.
może tym razem konduktor był miły, może był nawet młody i nie najbrzydszy. współpodróżni tradycyjnie denerwujący; mówią za głośno, przewożą wydzielające zapachy i odory produkty; dzieci biegają i krzyczą 'mamo, mamo' - nikt nie ma odwagi wyrzucić ich przez okno albo otwór służący za ustęp.
dobrze, że krajobrazy za oknem nowe, nigdy-nie-widziane. stacji minąłem 35. miasta, miasteczka, wsie. wszędzie już widać jesień. jeszcze niepozorną, ale już rozglądającą się i zadomawiającą coraz śmielej wraz ze swoimi kolorami, spadającymi kasztanami, gnijącymi owocami i dymiącymi ogniskami. (to już nie maj, nie saska kępa, nie pachnie bez, koszule ani białe ani żadne inne na sznurze nie schną. same żółte płomienie liści.)
kawy, królestwo za kawę!
ciekawe co z powyższego się sprawdzi. opcja 'opublikuj o...' działa. a ja właśnie wyskakuję na peron. gdzieś tu miał czekać yomosa... o! jest.
zaraz przekonam się czy i co ciekawego się tu dzieje.
[...]
no proszę, proszę, cóż to za spotkanie blogowe... :P a tak poza tym Max marudny jak zawsze ;) :P
OdpowiedzUsuńno właśnie świat wirtualny w realny się przeradza
OdpowiedzUsuńSam lepiej nie opisał bym pociągowych siedzisk :D Aż się w głos zaśmiałem :)
OdpowiedzUsuńA przechodząc do spotkania, to ja Ci Max nadaję tytuł Bardzo Wiernego Blogowicza Który Pisze Posty W Każdym Miejscu I O Każdej Porze!
Tak sobie właśnie wyobraziłem, jak w jesiennym stylu wyskakujesz z ciasnych drzwi wagonu ostatecznie klikając "opublikuj" :)
Fajnego spotkania życzę, choć już wiem, że jest fajne.
Czekam na sprawozdania obu stron :)
Dobra; ta notka mnie zanudziła:D No przepraszam ale ziewnąłem, dokończyłem i idę spać. Dobranoc:F
OdpowiedzUsuńyomosa czekał...miał machać białą, wykrochmaloną i wyprasowaną chusteczką ale jakieś dziewczę mu ją ukradło:)
OdpowiedzUsuńzaraz będę pisał post o naszym spotkaniu.
Tak jak Ci obiecałem, obsmaruję Cię, za przeproszeniem, na maxa:):):)
@sansi: się coś czepiłeś tego marudzenia mego, jakbyś sam nie marudził :P
OdpowiedzUsuń@nemst: nie pierwszy już raz.
@tahoe: dzięki :)
relacja popełniona już także, choć mniej szczegółowa niż Yomosy, ale ja tak nie umiem chyba.
@sux: powinieneś o bardziej przyzwoitych porach moje notki czytać :<
@yomosa: ja smarowanie tez już uskuteczniłem. jesteśmy zatem kwita :D