po niemiecku brzmi nawet poważniej - sicherheit. można rzec - nawet strasznie.
[andrzej piaseczny: pozostawiasz ślad]
kupiłem wreszcie oprawki. wreszcie zacznę uchodzić za inteligenta ;) gdybym tylko miał 100% pewność, że to są te, które na pewno i na długo mi się podobają. a jej nie mam. co do zasady najlepszy to był wybór z tego co u optyków się naoglądałem... ciekawe kiedy mi się znudzą. studia pierwsze - tak wyszło, kulturoznawstwo moje kochane - trochę zapchajdziura, ale chociaż wciągająca i rozwijająca. tylko jak długo można się rozwijać? gdybym to ja wiedział, co bym chciał w życiu robić. prócz tego, że być.
chciałbym... planuję... a gdzie realizacja? i czemu, gdy do niej dochodzi, zwykle ma miejsce w ograniczonym zakresie? czas może wreszcie spiąć pośladki i mieć pewność, że kolejnym razem już będzie lepiej, że się uda dokładnie to, co zaplanowałem.
ee...
chciałbym... planuję... a gdzie realizacja? i czemu, gdy do niej dochodzi, zwykle ma miejsce w ograniczonym zakresie? czas może wreszcie spiąć pośladki i mieć pewność, że kolejnym razem już będzie lepiej, że się uda dokładnie to, co zaplanowałem.
ee...
uruchamiam właśnie swój toster. jak się okazało można w nim robić także gofry. chyba się trochę upasę w nadchodzące dni.
aa. i w ogóle jestem megapociągający dziś. ciekawe co zaczęło pylić...
[...]
hmm skoro nie wiesz co chciałbyś w życiu robić służe pomocą - masz toster, gofry już zapewne umiesz robić zatem otwórz budkę w centrum i sprzedawaj je z bitą śmietaną, o! :D
OdpowiedzUsuńbtw. nie wiem co pyli ale też delikatnie pociągam ;)
Ja zawsze mam pełno planów :P
OdpowiedzUsuńAle jak przychodzi do realizacji to chęci znikają ;)
A poza tym nie ma co myśleć na zapas :D
@eaR: wymyśliłem lepszy patent nawet; będę karmił moich wykładowców, ćwiczeniowców,wtedy żaden - a szczególnie pewien pan dr mi się nie oprze :D
OdpowiedzUsuń@tini: Ty jeszcze masz czas, młody jesteś, nie to co ja :P
a że nadmiar myślenia szkodzi to wiem :D