czwartek, 29 kwietnia 2010

(91) 7. czyli nie ma czasu.

na miłość?


[agnieszka chylińska: nie mogę cię zapomnieć (radio version)]

bo każda chwila jest nie odpowiednia. zaczniesz szukać teraz, rozkwitać będzie w sesji (a egzaminów ze 12), potem w wakacje na 2 miesiące znikam na Koniec Świata robić praktyki. we wrześniu/październiku niczym się człowiek rozkręci nadejdzie znowu sesja, potem wiosna jakoś zleci i znowu będą wakacje. zawsze znajdzie się wytłumaczenie na lenistwo i niechęć do poszukiwań. zawsze. a nauka jest idealną zasłoną.
spotkania ze znajomymi przesuwam raz po raz z powodu oczywiście nauki i niemożności zgrania terminów. wracam po zajęciach do domu i co? nauka kończy się w sieci. mam nadzieję że łikend majowy będzie naukowy, wszak po to zostaję w krk :D


ojj, mam dziś chyba zły dzień.

[...]

3 komentarze:

  1. też mam zły dzień... albo inaczej, nienajlepszy mam i wszystko zaczyna mnie irytować ;) i dobrze, że zostajesz w Kraku, bo będę próbował namówić moją wycieczkę majową na Krak a wtedy liczę na... kawę ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. A tam nie ma czasu ;P Źle nim zarządzasz i tyle... A nauka ważną jest fakt ale ile można? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. @sansi: mam nadzieję, że już będziesz miał dobry humor do kawowego czasu ;]

    @eaR: zarządzam bardzo dobrze, marnuje go tyle ile trzeba. nauka... póki co mam chrapkę na stypendium :P

    OdpowiedzUsuń