miałem byłem.
[bajm: lola, lola]
na notkę pomysł, plan, temat. wszystko w głowie ułożone. skończyłem pisać napoczętego mejla (może i kiedyś s. do mnie napiszesz :P) i pomysł mi uciekł, prysł i zniknął. stanę się zatem konradem czy innym dziadek i coś poimprowizować będę próbował, mniej lub bardziej udolnie.
jak się okazało Doktor_Kurdupel egzaminy ocenił bardzo szybko i oceny z nich wisiały w sieci już w sobotnie popołudnia, ja tymczasem dowiedziałem się o tym dopiero dziś w południe, będąc szczerze zaskoczonym, że już, że wyniki, że jakie niby wyniki. ale pozbierawszy myśli do kupy, okazało się, że zaiste - wyniki miały być w łikend. a że był to bardzo poważny egzamin, to mi się zwyczajnie o tym zapomniało. bo i nauki jakoś specjalnie nie odczuwałem. 5.
jutro widzę się znowu z Wiosennym Chłopcem - to popołudniem późnym (btw był ktoś na avatarze? warto/niewarto?), a wcześniej za to umówiłem się wreszcie na obiad z ex (czy raczej Ex, skoro do tej pory dorobiłem się tylko jednego). pomijając iż mam na 8, a na filozofię mam przeczytać jeszcze jakiś tekścik dziwny w obcym języku - zapowiada się całkiem miły dzień.
nie marudzę za wiele ostatnio. dziwnie się z tym czuję.
(...)
. :]
OdpowiedzUsuńGratuluję zdanego egzaminu - to raz.
Gratuluję "pomysłu" - to dwa. :P
Gratuluję Wiosennego Pana - to trzy .
Fajne masz to życie :D
Pozdrawiam - atekścior :]
Avatara szczerze polecam i jakkolwiek szedłem na niego z średnim nastawieniem to wyszedłem usatysfakcjonowany :)
OdpowiedzUsuńObiad z Ex? Hmm po co? ;P
@ a-tekst: 1 i 2: dziękuję, tego 3 pogratulujesz jak upoluję go sobie na stałe. fajne życie... eee nie przesadzajmy :D
OdpowiedzUsuń@ eaR: avatara widziałem. ładny, ładny, ale nie orgazmicznieładny ;)a obiad po to by jakieś ploteczki pozbierać, etc etc :D
no mniej marudzisz, stajesz się jednym z tych, jak to się oni nazywają... aaa, już wiem, stajesz się jednym ze szczęśliwych ludzi ;)
OdpowiedzUsuń