środa, 30 grudnia 2009

47. czyli to i owo.

czas podsumować. podobno.



[will young: hopes and fears]

tylko mam wrażenie, że ja ich nie potrafię robić, bo ich po prostu nie cierpię. zupełnie podobnie jak z postanowieniami noworocznymi. bardzo zaskakujący to twór, gdyż po co planować wykonanie spraw awykonalnych albo tych co ziszczą się na pewno, tudzież zakładanie, że w nadchodzącym roku stanie się to i tamto, podczas gdy są to rzeczy całkowicie od nas niezależne. planujmy, planujmy - czy raczej - planujcie, planujcie, ja się od tego powstrzymam.
myślę, że bardziej na miejscu jest stworzenie listy życzeń, tego co byśmy chcieli by się nam - przy fortunnym zbiegu zdarzeń i z naszą pomocą - przytrafiło. mi chyba tradycyjnie już potrzeba:
a) większej ilości czasu (albo lepszej jego organizacji). mimo całego mego zaplanowania i uporządkowania, gdzieś on ucieka i za wiele spraw przesuwanych jest na mityczne 'jutro' czy inne 'potem';
b) cierpliwości i samozaparcia przy robieniu rzeczy, na które nie ma się najmniejszej ochoty lub ma się ochotę, ale taką malutką. przydałoby się także nie unikać ich jak ognia, bo chyba jednak problemu żadnego nie rozwiązuje;
c) zakończyć poszukiwania i znaleźć.
(ciekawe czemu tak bezosobowo te życzenia mi się napisały...)
trzy wystarczą, teraz okazuje się tylko, że nie warto konsumować złotych rybek zamiast karpia na wigilię ;) i znowu pewnie się spełnią one w stopniu niewielkim, chociaż ostatnio akurat to spod literki c) dziwnym trafem może znaleźć swój szczęśliwy finał. oby chociaż to ;)


była u mnie wczoraj jo. całe 8h. w nagrodę za dzielne wstawanie na jej spotkanie otrzymałem kocyk z motywem wiadomym :D

i jako że pewnie już mnie tu przed nowym rokiem nie będzie: wszystkim czytaczom, podglądaczom, tym co piszą/glosują i tym co nie, życzę wszystkiego najlepszego*.

* życzenia treścią konkretną wypełnić proszę sobie samemu, gdyż wtedy będą one najodpowiedniejsze dla każdego z Was :)

(...)

2 komentarze:

  1. mówisz, że podpunkt c) może się ziścić i nic się wcześniej nie chwalisz w tej sprawie? :P świnia :P a poza tym na serio życzę Tobie wszystkiego dobrego w tym Nowym Roku 2010 ;) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. pochwalę się jak coś wyjdzie ;) nie powiem, chciałbym nawet, ale wszystko czas pokaże. (ale vide następna notka. eh...)
    dziękuję, dziękuję ;* :)

    OdpowiedzUsuń