wieczorem, u mnie.
no prawie. bo gdzieś kilka mieszkań obok, ale odgłosy jakby u mnie.
obudziło mnie to dziś w środku nocy. to że słabo ostatnio sypiam to już swoją drogą, dobijająca w dzień alergia - choć tłumiona tabletkami - daje się we znaki nocami trochę, w formie kaszlu i bólu gardła (kto to ogarnie...).
okno otwarte, więc się niosły po osiedlu pojękiwania i odgłosy posuwania, stęknięcia. zamknąłem okno - niewiele to dało. widać stosunki odbywały się gdzieś w moich okolicach. zaczęły nawet momentami narastać, co mnie w sumie ucieszyło, gdyż wieściło dojście pani lub/i pana. eh gdyby to byli dwaj panowie, to źródła odgłosów bym poszukał, a tak to pozostało mi tylko głowę poduszką nakryć.
ciekawe co mnie dziś czeka.
btw. rok temu obroniłem mgr, w poniedziałek licencjat. za rok matura?
[...]
To pocieszające, że sąsiedzi mają udane życie seksualne.
OdpowiedzUsuńNa co masz alergię?
OdpowiedzUsuńPS. To zdjęcie miał już Ajs na swoim blogu. Uważam, że jest the best!!!!
oj tak, ja mam szczęście do sąsiadów z góry uprawiających często sex :D choć pani strasznie dziwnie pojękuje przy szczytowaniu :D
OdpowiedzUsuńa może ta "pani" to facet o niezwykle kobiecym głosiku? :P
OdpowiedzUsuń