całkiem miły widok po przebudzeniu.
i spotkał mnie dziś. hmmm. plany ulegają zmianom czasem i spanie we własnym łóżku nie wychodzi, szczególnie gdy film zbyt ciekawy się okazuje a do domu wracać nocnymi nie chce.
tylko poniedziałek trzeba zacząć od pędem czynionego powrotu do domu i ponad godzinnego spóźnienia do pracy. dobrze że nikt nie marudzi na to choć.
a na wieczór plotki z Lakmusowym. tego wszak nie mogę się pozbawić :).
[...]
no no Maxiu Słoneczko - jakże to pięknie i uroczo :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć tylko ;>
OdpowiedzUsuń